PiS zaprasza kibiców do Sejmu. Mają przepytać Muchę

PiS zaprasza kibiców do Sejmu. Mają przepytać Muchę

Dodano:   /  Zmieniono: 
Joanna Mucha (fot. PAP/Bartłomiej Zborowski) 
Kibice i przedstawiciele organizacji pozarządowych mają 29 lutego przepytać Joannę Muchę i pozostałych ministrów odpowiedzialnych za przygotowanie do Euro 2012 o stan przygotowań Polski do Mistrzostw Europy. Swego rodzaju wysłuchanie publiczne ma odbyć się w Sejmie - a inicjatywa organizacji takiego spotkania wyszła ze strony posłów PiS - pisze "Rzeczpospolita".
29 lutego w Sali Kolumnowej Sejmu mają pojawić się przedstawiciele 15 stowarzyszeń kibicowskich z całej Polski, m.in. Lecha Poznań, Legii Warszawa czy krakowskiej Wisły, a także eksperci m.in. z Fundacji Republikańskiej i Instytutu Sobieskiego. Przemysław Wipler tłumaczy, że minister sportu odpowiadała wprawdzie już na pytania posłów podczas ostatniego posiedzenia komisji sportu, ale wówczas szansy na zadanie pytań nie mieli najbardziej zainteresowani - czyli kibice.

– To nie jest akcja polityczna. PiS tylko wynajmuje salę w Sejmie, natomiast organizatorem spotkania jest Ogólnopolski Związek Stowarzyszeń Kibiców – zapewnia Wojciech Wiśniewski ze Stowarzyszenia Kibiców Legii Warszawa. – Przed wyborami premier Donald Tusk spotkał się z kibicami i zapowiedział, że takie dyskusje będą kontynuowane. Po wyborach o tym zapomniał – dodaje Marcin Kawka, rzecznik stowarzyszenia Wiara Lecha skupiającego kibiców poznańskiej drużyny. "Rzeczpospolita" dowiedziała się, że kibice chcą pytać minister sportu m.in. o opóźnienia w oddaniu Stadionu Narodowego i wady w jego konstrukcji, błędy przy budowie stadionu miejskiego w Poznaniu (przecieka dach, zalewane są pomieszczenia), a także o problemy logistyczne przy transporcie kibiców na Euro 2012. Czy Mucha ma zamiar uczestniczyć w spotkaniu? – Kiedy pani minister zaproszenie otrzyma, podejmie stosowną decyzję – ucina temat Paweł Wiśniewski, rzecznik resortu sportu.

Dziennik dowiedział się też, że nie wszyscy posłowie PiS byli entuzjastami zaproszenia kibiców do Sejmu - część bała się, że do partii znów, tak jak przed wyborami z 9 października 2011 roku, przylgnie łatka obrońców stadionowych chuliganów.

"Rzeczpospolita", arb