Tusk nie posłucha ministry Muchy. "To niezbyt szczęśliwy twór"

Tusk nie posłucha ministry Muchy. "To niezbyt szczęśliwy twór"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Joanna Mucha i Donald Tusk, fot. PAP/Radek Pietruszka 
- "Pani ministra" wydaje mi się takim niezbyt szczęśliwym tworem językowym - mówi premier Donald Tusk pytany, jak na posiedzeniach rządu zwraca się do minister sportu Joanny Muchy, która w poniedziałek w TVP 2 powiedziała, że woli, gdy mówi się do niej: "pani ministro".
- Preferuję "pani ministro", jeżeli można poprosić - powiedziała minister sportu w TVP2.

- "Pani ministra" wydaje mi się takim niezbyt szczęśliwym tworem językowym. Ja nie wiem, czy to jest poprawnie, czy niepoprawnie, wydaje mi się, że o żadnym neologizmie nie można powiedzieć, czy jest poprawny, czy nie, po prostu tworzy się nowe słowo w języku polskim. To chyba nie  jest problem poprawności, tylko czy to się komuś podoba, czy nie - mówił Tusk.

- Z tego co wiem, najczęściej używa się, jeśli chce się tak właśnie bardzo poprawnie mówić o paniach minister, to się mówi "pani ministerka". Ale też mi się nie podoba powiem szczerze, ale może mam takie staromodne językowe przywiązani - dodał.

pap, ps