"Nie stawiajmy matek przed wyborem: dziecko czy praca"

"Nie stawiajmy matek przed wyborem: dziecko czy praca"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Kluby poselskie opowiedziały się w Sejmie za dalszą pracą nad obywatelskim projektem nowelizacji ustawy o systemie oświaty autorstwa ZNP (fot. sxc.hu)Źródło:FreeImages.com
Kluby poselskie opowiedziały się w Sejmie za dalszą pracą nad obywatelskim projektem nowelizacji ustawy o systemie oświaty autorstwa ZNP. Projekt zakłada finansowanie przedszkoli z subwencji oświatowej oraz daje prawo do wychowania przedszkolnego dwulatkom.
Po pierwszym czytaniu projekt został skierowany do prac w  komisjach: Edukacji, Nauki i Młodzieży oraz Samorządu Terytorialnego i  Polityki Regionalnej. - Nie można debatować o zmianach emerytalnych, nie posiadając dobrych rozwiązań prorodzinnych. Nie zwiększymy aktywności zawodowej młodych ludzi bez zapewnienia opieki nad małymi dziećmi - powiedział prezentując projekt prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego Sławomir Broniarz. - Nie możemy stawiać młodych matek przed dramatycznym dylematem: praca czy dziecko - podkreślił.

Według Broniarza powrót na rynek pracy, powrót do aktywności zawodowej po kilku latach przerwy na wychowanie dziecka jest niezwykle utrudniony. - Szacuje się, że pięcioletnia przerwa na opiekę nad dziećmi skutkuje 40-proc. spadkiem dochodu. Nie pozostaje to bez wpływu na  wysokość przeszłych emerytur kobiet - zaznaczył prezes ZNP. Podkreślił, że w większości krajów europejskich edukacja dzieci w wieku przedszkolnym finansowana jest przez władze centralne.

Polska ostatnia w Europie

Jak mówił, choć w ostatnich latach odsetek dzieci w wieku 3-5 lat objętych wychowaniem przedszkolnym w Polsce rośnie, to nadal jest on najniższy w Europie. Przypomniał, że w minionym roku szkolnym 2010/2011 do przedszkoli nie chodziło ok. 35 proc. dzieci w tym wieku, w tym około 50 proc. dzieci z terenów wiejskich. Tymczasem w Unii Europejskiej do  przedszkoli chodzi 90 proc. dzieci.

Broniarz przywołał też badania, z których wynika, że dzieci, które uczęszczały do przedszkola, są bardziej samodzielne, lepiej rozwinięte pod względem emocjonalnym, intelektualnym, manualnym i społecznym. Pobyt dziecka w przedszkolu sprzyja rozwijaniu kompetencji i umiejętności oraz wyrównywaniu szans edukacyjnych, co w przyszłości przekłada się na  lepsze wyniki w szkole.

"Zamiast wydłużać wiek emerytalny budujmy przedszkola"

Nawiązując do zapisów projektu mówiących o wprowadzeniu bezpłatnych przedszkoli Marzena Wróbel (Solidarna Polska) zaznaczyła, że to zmiana bardzo potrzebna, postulowana już od początku lat 90. przez rodziców, pedagogów, a przede wszystkim przez samorządowców. Opowiedziała się za  szybkim podjęciem dalszych prac nad projektem.

O jak najszybsze podjęcie dalszych prac nad projektem obywatelskim zaapelował też Artur Ostrowski (SLD). Przypomniał, że posłowie Sojuszu razem ze związkowcami zbierali podpisy pod tym projektem. - Powinniśmy przyjąć takie założenia, by zamiast wydłużać w Polsce wiek przechodzenia na emerytury - budować przedszkola, jeśli jest problem z demografią -  powiedział.

Ruch Palikota chce walczyć z niżem demograficznym

Do kwestii demograficznych odniósł się też Michał Kabaciński (Ruch Palikota). - To projekt walki z niżem demograficznym - zaznaczył. - Będziemy walczyć o te zapisy - podkreślił. Przypomniał, że powszechny dostęp do przedszkoli i żłobków jest jednym z priorytetów Ruchu. "Jednym z ważnych elementów prorodzinnego programu jest upowszechnianie edukacji przedszkolnej. Im lepiej będziemy obejmować małe dzieci zorganizowaną opieką i edukacją, tym większe szanse będą miały młode matki, by pomyślnie rozwijać się zawodowo" - zacytował premiera Donalda Tuska z expose z 2007 roku.

"Bez wsparcia samorządów nie damy rady"

Także Zbigniew Włodkowski (PSL) mówił, że w projekcie znalazły się zapisy bliskie ludowcom. Według niego "wydaje się, że osiągnięcie 95-procentowego europejskiego standardu upowszechnienia wychowania przedszkolnego nie będzie możliwe bez wsparcia samorządów z budżetu państwa". Przypomniał, że projekt obywatelski jest zbieżny z projektem nowelizacji ustawy złożonym w Sejmie przez PSL.

"Dobro dziecka musi być najważniejsze"

Pozytywnie projekt obywatelski ocenił także Kazimierz Moskal (PiS). - Chyba nam wszystkim tutaj zależy na tym, by dobro dziecka było dobrem najwyższym. Mamy robić wszystko, by właściwie te potrzeby zaspokoić -  powiedział. Marek Rząsa (PO) podkreślając wagę tematu zaznaczył, że trudno obecnie zaakceptować wszystkie propozycje zawarte w obywatelskim projekcie. - Ale jest pewne, że zasługują one na uwagę, jeśli chodzi o  kierunek rozwiązań - ocenił poseł Platformy.

ZNP zebrało blisko 150 tysięcy podpisów

Pod projektem obywatelskim autorstwa ZNP podpisało się blisko 150 tys. obywateli. Został on złożony w Sejmie w październiku 2010 r. Po  pierwszym czytaniu trafił do sejmowej Komisji Edukacji, Nauki i  Młodzieży, ta pod koniec marca ub.r. przesłała go do dalszych prac w  podkomisji nadzwyczajnej. W przypadku projektów obywatelskich nie  obowiązuje zasada dyskontynuacji (oznacza to, że nad projektem pracuje Sejm wyłoniony w kolejnych wyborach parlamentarnych), stąd ponowne pierwsze czytanie projektu. Finansowanie przedszkoli z budżetu zakładał także wcześniejszy projekt obywatelski ZNP - złożony w Sejmie w 2008 r. Nie spotkał się on z  poparciem większości sejmowej.

ja, PAP