Za katastrofę kolejową odpowie kilka osób? "To niewykluczone"

Za katastrofę kolejową odpowie kilka osób? "To niewykluczone"

Dodano:   /  Zmieniono: 
W katastrofie kolejowej zginęło 16 osób (fot. PAP/Andrzej Grygiel ) 
Dyżurny ruchu z posterunku kolejowego w Starzynach, któremu prokuratura zarzuca nieumyślne spowodowanie katastrofy w Szczekocinach, nadal nie może zostać przesłuchany. Biegli uznali, że nie pozawala na to stan zdrowia.
Po zatrzymaniu, 4 marca nad ranem, ze względu na stan zdrowia mężczyznę przewieziono na oddział psychiatryczny jednego ze szpitali. Zespół biegłych psychiatrów, który oceniał stan zdrowia dyżurnego, uznał, że nie może uczestniczyć w przesłuchaniu. 6 marca tuż przed południem prokuratorzy otrzymali kolejną opinię.

"Dyżurnego nie można przesłuchiwać"

- Zespół biegłych, sądowych psychiatrów, poinformował nas, że dyżurny nadal nie może uczestniczyć w czynnościach. Specjaliści nie potrafią powiedzieć, kiedy to będzie możliwe - powiedział prok. Tomasz Ozimek z częstochowskiej prokuratury.

Wobec dyżurnego ze Starzyn prokuratura już wcześniej wydała postanowienie o przedstawieniu zarzutu nieumyślnego spowodowania katastrofy ze skutkiem śmiertelnym. Grozi za to do ośmiu lat więzienia. Prokuratorzy informowali, że mężczyzna, pełniąc obowiązki dyżurnego ruchu, doprowadził do skierowania pociągu Warszawa-Kraków na  niewłaściwy tor, co spowodowało czołowe zderzenie z pociągiem relacji Przemyśl-Warszawa. W katastrofie zginęło 16 osób, ponad 50 zostało rannych.

Inne osoby usłyszą zarzuty?

- Na tym etapie śledztwa nie można wykluczyć, że zarzuty w sprawie katastrofy kolejowej w Szczekocinach usłyszą także inne osoby -  powiedział prok. Tomasz Ozimek z częstochowskiej prokuratury, która prowadzi postępowanie. Jak dodał, śledztwo jest wielowątkowe i wielozakresowe. Prokurator podkreślił, że materiał dowodowy, który do tej pory został zebrany, dostatecznie uzasadnia postawienie zarzutu nieumyślnego spowodowania katastrofy dyżurnemu ruchu z posterunku kolejowego w Starzynach. Nadal przebywa on w szpitalu psychiatrycznym.

- W tej sprawie zabezpieczyliśmy obszerny materiał dowodowy. Istotny materiałem, który zgromadziliśmy są zapisy z rejestratorów rozmów. Nie  mogę powiedzieć jaka treść rozmów została zarejestrowana i jaki ma to  wpływ na przebieg postępowania. Mogę stwierdzić, że są to dowody niezwykle ważne dla dalszego postępowania - powiedział Ozimek.

ja, PAP

Katastrofa kolejowa pod Zawierciem - najnowsze informacje na Wprost.pl

Zidentyfikowano wszystkie ciała. Maszynista ostatnią ofiarą

Będą renty specjalne dla dzieci ofiar? Boni: wystąpię o to do premiera

Dyżurna ruchu - bez zarzutów. Dyżurny pod opieką psychiatrów

"Gdy zdali sobie sprawę z zagrożenia było już za późno"

Odbudowano trakcję elektryczną nad jednym z torów

Arłukowicz: zadziałał system ratownictwa. Pomoc była profesjonalna

476 kontroli bezpieczeństwa ruchu kolejowego w 2011 roku

44 osoby nadal w szpitalach. Jedna ofiara wciąż niezidentyfikowana

Tak niebezpiecznie, tylko w Polsce

KE: w Polsce wieloletnie zaniedbania inwestycyjne na kolei

Czołowe zderzenie pociągów. 16 osób nie żyje