8 marca przywrócą ruch w miejscu katastrofy kolejowej

8 marca przywrócą ruch w miejscu katastrofy kolejowej

Dodano:   /  Zmieniono: 
Prawdopodobnie 8 marca zostanie przywrócony ruch na torze, na którym doszło do katastrofy kolejowej (fot. PAP/Andrzej Grygiel)
Prawdopodobnie 8 marca zostanie przywrócony ruch na torze, na którym doszło do katastrofy kolejowej pod Szczekocinami – poinformował dyrektor Zakładu Linii Kolejowych w Kielcach Adam Młodawski. Informację tę potwierdza również PKP PLK.

- Przy odbudowie drugiego toru pracuje kilkadziesiąt osób oraz  specjalistyczny sprzęt. W naprawie sieci trakcyjnej uczestniczą pociągi sieciowe PKP Energetyka. Otworzenie toru ze względu na zakres prac przewidywane jest jutro - poinformował rzecznik PKP Polskie Linie Kolejowe Mirosław Siemieniec. Wcześniej dyrektor Zakładu Linii Kolejowych w Kielcach mówił, że  naprawa potrwa dłużej niż się spodziewano, dlatego nie da się przywrócić ruchu na drugim torze 7 marca. Również on ocenił, że prawdopodobnie stanie się to 8 marca. - Godziny w tej chwili nie określę, bo jest za  wcześnie - dodał.

Częściowo przywrócono ruch pociągów

Siemieniec powiedział, że otwartym torem jadą pociągi PKP Intercity i Przewozów Regionalnych. Prędkość techniczna linii wynosi 120 km/h. Obok miejsca prac prowadzonych na drugim torze obowiązuje prędkość do 60 km/h. Dodał, że pierwszym pociągiem, który przejechał trasę był pociąg "Sawa" relacji Warszawa – Kraków; 6 marca torem tym przejechało osiem pociągów.

Ruch w miejscu katastrofy odbywa się po jednym torze - wznowiono go 6 marca o godz. 19.34. Wcześniej ekipy remontowe pracowały przy naprawie toru i trakcji elektrycznej. Pociągi poruszają się tam wolniej ze względu na bezpieczeństwo osób pracujących przy naprawianiu sąsiedniego toru. Na miejscu katastrofy akcja poszukiwania ciał zakończyła się 6 marca wczesnym popołudniem. Kilkadziesiąt minut wcześniej z torów uprzątnięto ostatni wrak - lokomotywy ET-22.

Pociągi usunięto z torów

Uszkodzony tabor został złożony obok torów i zabezpieczony. Rzecznik kieleckiej Straży Ochrony Kolei Artur Zagórski powiedział, że  funkcjonariusze pilnują, aby osoby postronne nie przeszkadzały ekipom remontowym. Zabezpieczają także pozostałości wagonów, w których mogą jeszcze znajdować się rzeczy pasażerów. Funkcjonariusze znaleźli w zniszczonych maszynach dwa telefony komórkowe i pendrive'a; przedmioty te przekazali policji.

3 marca wieczorem w pobliżu Szczekocin koło Zawiercia zderzyły się czołowo pociągi TLK "Brzechwa" z Przemyśla do Warszawy Wschodniej i  Interregio "Jan Matejko" relacji Warszawa Wschodnia - Kraków Główny. Pociąg Warszawa-Kraków wjechał na tor, po którym z naprzeciwka jechał pociąg Przemyśl-Warszawa. Zginęło 16 osób, a 57 zostało rannych. Śledztwo prowadzi Prokuratura Okręgowa w Częstochowie.

ja, PAP