Politycy Ruchu Palikota będą z okazji 8 marca rozdawali kobietom prezerwatywy zamiast goździków ponieważ "są one współczesnym kobietom bardziej potrzebne (niż kwiaty)" - zapowiedział na antenie TOK FM Janusz Palikot.
Palikot pytany o inicjatywę SLD, by 8 marca ponownie stał się świętem państwowym (był nim do 1993 roku) wyraził wątpliwość, czy "święto kobiet nie jest utrwalaniem ich gorszej pozycji w społeczeństwie". - Ważniejsze, by zaproponować konkrety. Równe płace dla kobiet i mężczyzn na tych samych stanowiskach, prawdziwy suwak na listach wyborczych do wszystkich instytucji (raz mężczyzna raz kobieta na listach), większa liczba żłobków. Trzeba szybko dokonać przełomu, jeśli chodzi o miejsca w żłobkach, by kobiety mogły wrócić do pracy po urlopie macierzyńskim - przekonywał lider Ruchu Palikota.
Dlaczego Palikot chce rozdawać prezerwatywy kobietom, a nie mężczyznom? - Elementem bycia wyzwoloną kobietą powinno być to, że nie ma z tym żadnego problemu. Jest tabu wobec środków antykoncepcyjnych, bo Kościół narzuca, bo nie ma edukacji seksualnej w szkole. I wciąż jeszcze jak obserwuje ludzi, którzy na stacji paliw kupują prezerwatywy, widzę, że robią to z pewnym zawstydzeniem - tłumaczył swój punkt widzenia na sprawę polityk.
TOK FM, arb