Rosjanie sprawdzali dziadka mjr. Protasiuka?

Rosjanie sprawdzali dziadka mjr. Protasiuka?

Dodano:   /  Zmieniono: 
Ryszard Kalisz, szef sejmowej komisji sprawiedliwości (fot. PAP/Leszek Szymański)
Szef sejmowej komisji sprawiedliwości Ryszard Kalisz (SLD) zapowiedział, że zwoła posiedzenie komisji poświęcone sprawie lustracji pilotów Tu-154M, którą - jak podała "Rzeczpospolita" - przeprowadzono na wniosek rosyjskich śledczych.

Kalisz zaznaczył, że jeśli doniesienie gazety są prawdą, to jest to "skandal". "Rzeczpospolita" poinformowała, że prokuratura, w ramach pomocy prawnej Rosjanom, wystąpiła do IPN o sprawdzenie danych dwóch pilotów Tu-154, który rozbił się pod Smoleńskiem. Według gazety badano przeszłość trzech pokoleń rodzin mjr. Dariusza Protasiuka i ppłk. Roberta Grzywny.

O zwołanie posiedzenia komisji sprawiedliwości w tej sprawie zaapelowała do Kalisza posłanka Solidarnej Polski Beata Kempa. Jak mówiła, chodzi o to, by prokuratorzy odpowiedzieli na  pytanie, "dlaczego taki wniosek o inwigilację polskich pilotów został zrealizowany".

Kalisz, czy zwoła posiedzenie, odparł, że "tak". Wcześniej jednak skontaktuje się z Prokuratorem Generalnym Andrzejem Seremetem. - Muszę z nim ustalić, czy prokuratura jest w stanie na te pytania odpowiedzieć. Jeżeli by tak było jak napisała "Rzeczpospolita", to moim zdaniem byłby to skandal - oświadczył Kalisz. Według niego prokuratura mogła odmówić realizacji wniosku o pomoc prawną rosyjskich śledczych ws. polskich pilotów. Oburzenie faktem lustracji pilotów Tupolewa wyraził też poseł PO Adam Szejnfeld. - Chciałbym się dowiedzieć od prokuratury, czy to bada, jak to bada i będzie wysyłała te dokumenty, to moim zdaniem jest jakiś skandal - powiedział.

IPN potwierdził, że przekazał śledczym dokumenty. Sprawdzono trzy pokolenia rodzin pilotów - nie odkryto śladów współpracy z tajnymi służbami - podała gazeta. Zakres tego wniosku był szeroki - obejmował wiele osób, co wywołało zaniepokojenie prezesa IPN Łukasza Kamińskiego i  poinformowanie prokuratora generalnego.

Wojskowa Prokuratura Okręgowa, żądając tych informacji, powołała się na wniosek o pomoc prawną Komitetu Śledczego Federacji Rosyjskiej. Rzecznik Naczelnej Prokuratury Wojskowej płk Zbigniew Rzepa tłumaczył w  Polsacie, że każdy wniosek prawny jest analizowany pod kątem tego, czy  jest zgodny z porządkiem prawnym danego państwa. "Polska prokuratura nie  dopatrzyła się podstaw do tego by wniosku nie wykonywać" - podkreślił.

is, PAP