Awantura na spotkaniu z Palikotem. "Co pan go bijesz?"

Awantura na spotkaniu z Palikotem. "Co pan go bijesz?"

Dodano:   /  Zmieniono: 10
Janusz Palikot, fot. PAP/Radek Pietruszka
- Nie wciskajcie nam głupoty, my to wszystko znamy. Pan ma słuchać, a my mówimy - krzyczał jeden z mieszkańców Stalowej Woli do Janusza Palikota. Podczas spotkania doszło do awantury.
Tematem spotkania były m.in wysokie bezrobocie i reforma emerytalna. Nie wszyscy chcieli jednak wysłuchać tego,co miał do powiedzenia poseł z Biłgoraja. Jeden z uczestników wstał nagle i poprosił Palikota by usiadł i wysłuchał tego, co do powiedzenia mają zwykli ludzie.- Niech pan siądzie, my to wszystko wiemy. Nie wciskajcie nam głupoty, ciemnoty, my to wszystko znamy. Pan ma słuchać, a my mówimy - mówił jeden z mieszkańców.

Pozostali uczestnicy spotkania nie podzielali jednak zdania mieszkańca i zaczęli protestować. - Ale my chcemy posłuchać pana posła - odpowiadali. Sam Palikot, stwierdził, że wysłucha mężczyzny, ale dopiero po zakończeniu spotkania. - Jak skończę spotkanie, za 10 minut pana posłucham - uspokajał.

Atmosfera wciąż była jednak napięta. Niektórzy sugerowali, że domagający się wysłuchania mężczyzna jest pod wpływem alkoholu. - Przepraszam bardzo, ile pan wypił? - pytano. Jeden z mężczyzn postanowił radykalnie zakończyć sprzeczkę i wyprowadził niezadowolonego mieszkańca z sali. Ten nie dawał jednak za wygraną i pomiędzy mężczyznami doszło do szarpaniny. W końcu, pozostali uczestnicy spotkania uspokoiły agresywnych mieszkańców. - Spokojnie, spokojnie, co pan go bijesz? Nie tak to załatwimy - rozdzielali szarpiących się mieszkańcy.

mp, tvn24.pl