Czy jeśli Polonii uda się zebrać 25 tysięcy podpisów pod apelem do Baracka Obamy w sprawie śledztwa dotyczącego katastrofy smoleńskiej (po zebraniu tylu podpisów Obama musi odnieść się do petycji), wówczas amerykański prezydent zajmie się tą sprawą. - Nie sądzę żeby prezydent Obama angażował się w tę sprawę parę miesięcy przed wyborami w Stanach Zjednoczonych - przekonuje na antenie Radia Zet Grzegorz Schetyna.
Przewodniczący sejmowej komisji spraw zagranicznych podkreśla, że "nie wyobraża sobie skutecznego zaangażowania głowy mocarstwa i jakiegoś prawdziwego wpływu" na polskie i rosyjskie śledztwo. - Były pomysły na komisję międzynarodową, one są bardziej racjonalne, czy byłyby bardziej racjonalne, ale i tak nie spowodowały żadnych decyzji. Uważam, że to jest symboliczne, to tylko gest – przekonuje Schetyna.
Radio Zet, arb
Radio Zet, arb