Były senator wyszedł z więzienia i... już do niego wraca

Były senator wyszedł z więzienia i... już do niego wraca

Dodano:   /  Zmieniono: 
Aleksander Gawronik trafił do aresztu, bo nie zapłacił grzywny (fot. sxc.hu)Źródło:FreeImages.com
Policjanci zatrzymali w Poznaniu byłego senatora Aleksandra Gawronika – poinformowała wielkopolska policja. Gawronik trafił już do aresztu, gdzie spędzi 350 dni z powodu niezapłaconej grzywny.

- Na Gawroniku ciąży niezapłacona grzywna (170 tys. zł) wynikająca z wyroku z 2009 r., wydanego przez Sąd Rejonowy Warszawa - Mokotów - poinformował rzecznik warszawskiego sądu okręgowego sędzia Igor Tuleya. - Prawomocnym postanowieniem z listopada 2011 r. zarządzono wykonanie zastępczej kary pozbawienia wolności w wymiarze 350 dni za grzywnę - powiedział rzecznik sądu. Jeśli Gawronik grzywnę uiści, może wyjść na wolność. Gdyby wpłacił jej część - w areszcie spędzi proporcjonalnie krótszy czas.

"Nawet nie próbował zapłacić grzywny"

W uzasadnieniu sąd argumentował, że Gawronik - pomimo możliwości - nie zapłacił grzywny. Odroczenie kary i egzekucja komornicza nie przyniosła efektów. - Sam skazany nie podjął pracy, dzięki której mógłby spłacać chociaż część grzywny. Dlatego mokotowski sąd zdecydował o jej zamianie na areszt - tłumaczył decyzję Tuleya. Gawronik został zatrzymany 26 lipca.

- Ponieważ zatrzymany mieszka w Poznaniu, od kwietnia tego roku jego poszukiwaniem zajęła się tutejsza policja. Trzy dni temu sprawa trafiła do Zespołu Poszukiwań Celowych KWP w Poznaniu. Dzisiaj rano mężczyzna trafił do aresztu, gdzie spędzi resztę wyroku - poinformowała Hanna Wachowiak z biura prasowego wielkopolskiej policji.

Wyszedł z więzienia przed czasem

W 2009 roku były senator opuścił przedterminowo więzienie, gdzie odbywał karę dziewięciu lat więzienia za założenie grupy przestępczej, której celem było wyłudzanie podatku VAT. Suma wyłudzeń sięgnęła 9,5 mln zł. W maju 2009 roku wyszedł na wolność - 11 miesięcy przed zakończeniem odbycia kary.

Kierowana przez Gawronika grupa za pośrednictwem sklepu z papierosami w Słubicach w 1999 i 2000 r. uprawiała proceder fikcyjnej sprzedaży papierosów cudzoziemcom i ich wywozu za granicę. W ten sposób dochodziło do wypłacania nienależnego podatku VAT na podstawie sfałszowanych czeków tax-free za papierosy, które miały opuścić Polskę.

ja, PAP