Premier: to nie mój syn założył Amber Gold...

Premier: to nie mój syn założył Amber Gold...

Dodano:   /  Zmieniono: 
Donald Tusk (fot. PAP/Radek Pietruszka)
Mój syn nie jest głównym negatywnym bohaterem sprawy Amber Gold - oświadczył premier Donald Tusk. Zdaniem Tuska pytanie, czy syn pracując jednocześnie dla OLT Express i gdańskiego lotniska doprowadził do konfliktu interesów, powinno być skierowane do władz lotniska.

- Mnie wyjaśnienia mojego syna przekonują - że w interesie lotniska było to, aby korzystało z niego jak najwięcej przewoźników. Nie wydaje mi się, aby działania mojego syna - tak jak znam je z jego relacji - były działaniami na czyjąkolwiek szkodę. Czyjąkolwiek - choćby jednej osoby lub jakiejkolwiek instytucji. Wręcz przeciwnie - mówił Tusk. - To naprawdę nie mój syn jest negatywnym bohaterem tej sprawy Amber Gold. Czasami w ostatnich dniach można mieć wrażenie, że to mój syn założył Amber Gold, a ktoś inny występuje dzisiaj w roli moralnego mentora. Ale myślę, że to już nie jest nadużycie, tylko rzecz całkowicie niedopuszczalna - dodał szef rządu.

Szef rządu wyraził przy tym przekonanie, że jego syn będzie w stanie wyjaśnić "każdy najmniejszy szczegół swojej pracy, tak jak jemu przekonująco je wyjaśnił". - Mam do niego pełne zaufanie w tej kwestii - zapewnił.

Donald Tusk pytany o 45 pytań w sprawie Amber Gold, jakie skierował do niego poseł PiS Marcin Mastalerek zapewnił, że udzieli odpowiedzi w ustawowym terminie. - Każda odpowiedź wymaga czasu - szczególnie, jeśli jest to 45 pytań. Nie widziałem jeszcze tego materiału. To jest mój obowiązek, więc każdy poseł, który zadaje pytania bądź interpelacje, otrzyma odpowiedź w ustawowym terminie - podkreślił szef rządu.

PAP, arb