Co grozi Polsce? Analitycy ostrzegają

Co grozi Polsce? Analitycy ostrzegają

Dodano:   /  Zmieniono: 
Polscy komandosi (fot. PAP/Marcin Bielecki)
Polska musi zacząć inwestować w wojsko. W tej chwili jest bezpieczna, ale to się może gwałtownie zmienić. Tak wynika z oceny ośrodka analiz geopolitycznych Stratfor – informuje Gazeta.pl.
Według amerykańskiego ośrodka na zachodzie Polska powinna liczyć wyłącznie na USA, a nie NATO czy Unię Europejską. Na wschodzie musi liczyć tylko na siebie.

Stratfor to prywatna agencja wywiadowcza, założona w 1996 r. przez George'a Friedmana. Niektórzy nazywają ją cieniem CIA. Ośrodek tworzy analizy i raporty na potrzeby klientów prywatnych i agend rządu USA. Publikuje m.in. tzw. dzienny raport wywiadowczy (daily intelligence briefing) dotyczący zagrożeń światowego bezpieczeństwa. Tekst o polskiej strategii ukazał się w cotygodniowym cyklu geopolitycznym.

Friedman zaczął go od historycznej analizy sytuacji Polski – umiejscowionej między potężnymi sąsiadami i pozbawionej naturalnych przeszkód terytorialnych. Zauważył, że głównym celem narodu polskiego było – przetrwanie. Kiedyś próbowano to zapewnić robiąc z Polski bufor między Niemcami a Rosją, wiążąc się z jednym z tych krajów, bądź szukając oparcia w trzeciej sile – np. Francji. Dziś wszystkie te rozwiązania – zdaniem Friedmana – są nieaktualne. Po obaleniu komunizmu i rozpadzie ZSRR koniunktura dla Polski się poprawiła. Weszła ona do NATO i UE, wiążąc się w tym samym czasie na partnerskich warunkach z Niemcami. Rosja zaś pogrążyła się w kryzysie. Wszystko może się jednak zmienić błyskawicznie

"Polska historia uczy, że sytuacja Rosji zmienia się bardzo szybko - od upadku do potęgi. Polska, jak każdy kraj, musi oprzeć swoją strategię na najgorszym scenariuszu" - napisał Friedman. Do tego "witalność NATO jest rzeczą dyskusyjną, a przyszłość Unii nie rysuje się w jasnych barwach" – stwierdził. Według analityka Polska w pierwszym rzędzie powinna starać się o utrzymanie stabilności zachodnich struktur. Poza tym jednak musi rozglądać się za silniejszym partnerem, którym może być USA. Powinna też zacząć inwestować w wojsko. Sama przed Rosją się nie obroni, ale pozwoli to kupić czas potrzebny do zorganizowania pomocy.

jl, Gazeta.pl