Załoga kapitana Wrony przeoczyła bezpiecznik?

Załoga kapitana Wrony przeoczyła bezpiecznik?

Dodano:   /  Zmieniono: 
Załoga przeoczyła bezpiecznik (fot.sxc.hu)
Lądowanie Boeinga 767 na warszawskim Okęciu pilotowanego przez kapitana Wronę, bez wysuniętego podwozia jest przedmiotem dochodzenia Komisji Badania Wypadków Lotniczych. 31 października opublikowano pierwsze wnioski w tej sprawie.
Według informacji przedstawionych przez Komisję, podczas próby wysunięcia podwozia nie zadziałały dwa systemy – normalny i awaryjny. Awaria pierwszego systemu była spowodowana zużyciem materiału -  przewód zasilający system hydrauliczny był przetarty. W wypadku systemu awaryjnego brak odpowiedzi na próbę wysunięcia podwozia był spowodowany ustawieniem bezpiecznika odpowiadającego za jego działanie w pozycji "wyłączony”.

Według nieoficjalnych informacji podanych przez "Gazetę Wyborczą” piloci Boeinga przed lądowaniem poinformowali grupę wsparcia technicznego znajdująca się na lotnisku, że po sprawdzeniu tablicy bezpieczników "wszystko jest OK.”. Komisja wciąż ustala czy załoga nie zauważyła wyłączonego bezpiecznika czy wyłączył się sam, np. podczas drgań spowodowanych twardym lądowaniem

Głównym punktem informacji przedstawionych przez PKBWL jest zarekomendowanie Boeingowi oraz spółce LOT wpisanie kontroli bezpiecznika do tzw. check-listy, czyli listy urządzeń i systemów, których sprawdzenie konieczne jest przed wylotem samolotu.

„Gazeta Wyborcza”, ml