Niemiecki dziennik "Die Welt" opublikował artykuł Gerharda Gnaucka, w którym autor przedstawił sytuację w Polsce po informacjach "Rzeczpospolitej" o rzekomych śladach materiałów wybuchowych na wraku prezydenckiego tupolewa.
Gerhard Gnauck ocenił, że Lech Kaczyński był "solą w oku” Władimira Putina, zwłaszcza po tym jak w trakcie wojny gruzińskiej wraz z czterema innymi prezydentami z regionu poleciał do Tbilisi. Autor przypomniał, że w przeszłości w Rosji zdarzały się zabójstwa przeciwników politycznych oraz że Władimir Putin przyznał, że istniały specjalne grupy do "likwidacji” niewygodnych osób. Gnauck dodaje jednak, że Polska była "jedynie małym irytującym krajem, który wciąż przypominał o sprawie katyńskiej”. Według publicysty to zbyt mało, aby Rosjanie zaryzykowali zamach.
Władimir Putin w 2010 roku powiedział także, że nie sądzi aby głowy państw podpisywały rozkazy o likwidacji przeciwników politycznych, ponieważ "to sprawa tajnych służb”.
Die Welt, ml
Władimir Putin w 2010 roku powiedział także, że nie sądzi aby głowy państw podpisywały rozkazy o likwidacji przeciwników politycznych, ponieważ "to sprawa tajnych służb”.
Die Welt, ml