Bakteria zabija łódzkie niemowlęta

Bakteria zabija łódzkie niemowlęta

Dodano:   /  Zmieniono: 
Wzrasta liczba przypadków dzieci zakażonych bakterią klebsiella pneumoniae, które urodziły się w łódzkim szpitalu im. Madurowicza. Zakażenie bakterią stwierdzono już u 19 dzieci.
Wcześniej prokuratura informowała o 13 takich przypadkach. W  listopadzie i w grudniu ubiegłego roku zmarła czwórka zakażonych bakterią noworodków urodzonych w tej placówce.

"Do prokuratury dotarły informacje, że kolejne dzieci urodzone w  szpitalu im. Madurowicza leczone były w innych szpitalach i  stwierdzono u nich zakażenie bakterią. W sumie takich przypadków było 19. Prokuratura bada, czy w tych wszystkich przypadkach do  zakażeń mogło dojść w szpitalu im. Madurowicza" - powiedział rzecznik Prokuratury Okręgowej w Łodzi, Krzysztof Kopania.

Dodał, że do prokuratury trafiło kolejne doniesienie rodziców dziecka urodzonego w październiku ubiegłego roku w tym szpitalu. U  dziecka, leczonego później na zapalenie płuc, stwierdzono obecność bakterii klebsiella pneumoniae.

Śledztwo prowadzone przez prokuraturę ma wyjaśnić, czy doszło do  zakażenia wewnątrzszpitalnego czy okołoporodowego. Rodzice zmarłych dzieci uważają, że zakażenie spowodowały złe warunki sanitarne w oddziałach położniczych i patologii noworodka.

Według prokuratury, przeprowadzone przez Narodowy Instytut Zdrowia Publicznego w Warszawie badania genetyczne bakterii znalezionych w próbkach pobranych od kilkorga dzieci urodzonych w  szpitalu im. Madurowicza wykazały, że bakterie pochodzą z jednego źródła. Zdaniem prokuratury, wyniki tych badań pozwoliły na  stwierdzenie, że bakterie posiadają cechy charakterystyczne dla  szczepów występujących wewnątrz szpitali.

Prokuratura uważa, że "za bardziej prawdopodobną należy uznać wersję, że doszło do zakażenia wewnątrzszpitalnego".

sg, pap