Tusk o smoleńskiej brzozie: różni ludzie różnie mierzą

Tusk o smoleńskiej brzozie: różni ludzie różnie mierzą

Dodano:   /  Zmieniono: 
Prokuratura przyznała ostatnio, że pomyliła się mierząc wysokość na jakiej złamana została smoleńska brzoza (fot. Newspix.pl) Źródło:Newspix.pl
Donald Tusk pytany o różne informacje na temat tego, na jakiej wysokości została złamana brzoza rosnąca w pobliżu lotniska w Smoleńsku, w którą miał uderzyć Tu-154M 10 kwietnia 2010 roku (według komisji Jerzego Millera uderzenie w brzozę było bezpośrednią przyczyną utraty skrzydła przez samolot co doprowadziło do katastrofy), powiedział, iż "okazało się, że różni ludzie różnie mierzą, ale z tego co mu wiadomo mierzą tę samą brzozę".
- Co do roli (brzozy) w tej katastrofie nikt z komisji Millera, czy prokuratury nie ma wątpliwości. Na końcu te komunikaty (dotyczące wysokości brzozy - red.) komisji i prokuratury zbliżyły się do siebie. W zależności jak kto mierzy, czy od podstawy złamania, czy od korzenia, czy od mchu etc. zależą te wyniki. Nie widzę powodu by to bulwersujące, także mnie, zamieszanie komunikacyjne podważało zasadnicze ustalenia komisji Millera - zaznaczył szef rządu.

"Z uwagi na duże zainteresowanie opinii publicznej kwestią brzozy, w którą uderzyć miał samolot Tu 154 M nr 101 w dniu 10 kwietnia 2010 r. w trakcie podejścia do lądowania na lotnisku „Siewiernyj” w Smoleńsku, co skutkować miało utratą fragmentu lewego skrzydła, informujemy, że w dniu 11 października 2012 r., pomiędzy godziną 12:01 a 18:34, przeprowadzono w Smoleńsku uzupełniające oględziny miejsca zdarzenia przy udziale prokuratora Wojskowej Prokuratury Okręgowej w Warszawie oraz polskich biegłych" - poinformował w oświadczeniu rzecznik prasowy Naczelnej Prokuratury Wojskowej płk Zbigniew Rzepa. Rzepa zaznaczył, że w trakcie oględzin przeprowadzono badanie brzozy za pomocą przymiaru wstęgowego, wykorzystując do tego podnośnik hydrauliczny. "Jednocześnie do dalszych badań laboratoryjnych odcięto dwa fragmenty brzozy: z głównego pnia - od górnej części złamania w dół na odcinku o długości 156 cm; z części przełamanej również na długości 156 cm, mierząc od górnej części jego złamania w kierunku wierzchołka drzewa.  Wysokość pnia brzozy, liczona od poziomu podłoża, po odcięciu odcinka o długości 156 cm, wynosi 510 cm. Średnica drzewa w miejscu jego ścięcia wynosi 52 cm" - zaznaczono. "Jak wynika z powyższego, brzoza została przełamana na wysokości ok. 666 cm, licząc od poziomu podłoża, a nie jak wcześniej podano omyłkowo – ok. 770 cm" - podkreślono.

arb, niezalezna.pl