"Owsiak wykorzystuje śmierć dziecka do prywatnej wojny"

"Owsiak wykorzystuje śmierć dziecka do prywatnej wojny"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Marek Migalski (fot.youtube.com)
Eurodeputowany PJN, Marek Migalski na swoim blogu odniósł się do oświadczenie wystosowanego przez Jurka Owsiaka i jego żonę, w którym napisano, że śmierć 2,5-letniej dziewczynki w Łodzi "stawia pod znakiem zapytania” dalsze finansowanie oddziałów dziecięcych przez WOŚP. Zdaniem Migalskiego "to zachowanie po wielokroć nie do zaakceptowania”.
"Po pierwsze, powodem takiej reakcji państwa Owsiaków jest to, że jakiś lekarz – idiota odmówił pomocy w ratowaniu 2,5-letniej dziewczynki, w wyniku czego dziecko to zmarło. Ten straszny i bulwersujący przypadek w żadnym stopniu nie mówi nam nic o stanie służby zdrowia, ale o moralności i profesjonalizmie jednego z lekarzy” – napisał Migalski. Jego zdaniem wbrew logice jest wyciąganie z tego wniosków dotyczących całej służby zdrowia.

"Po drugie, szantażowanie, że z powodu tego incydentu  WOŚP nie będzie dalej finansowała  polskiej służby zdrowia, jest tak głupie, jak twierdzenie, że w związku z tym, że corocznie dochodzi do oszustw kilku wolontariuszy WOŚP, którzy okazują się zwykłymi złodziejami, nie będziemy już więcej wspierać tej akcji” – dodał polityk.

"Po trzecie, państwo Owsiak nie mają prawa decydować, na co idą a na co nie idą PUBLICZNE pieniądze. Pomijając
już fakt, że nie stanowią oni zarządu fundacji, to muszą się także liczyć z tym, że dysponują ogromnymi środkami nie tylko dlatego, ze są tacy fajni, ale także dlatego, ze setki i tysiące instytucji publicznych wspiera ich w zbożnym dziele zbiórki pieniędzy i chociażby z tego powodu to nie od widzimisie państwa Owsiaków winno zależeć, na co trafiają zgromadzone miliony” – kontynuował Migalski.

Europoseł dodał, że w oświadczeniu państwa Owsiaków nie napisano czego się domagają. "Wygląda to na kolejny fajerwerk słowny i medialny rozpieszczonego celebryty, który uważa, że świat powinien kręcić się wokół niego” – zastanawiał się polityk.

"Cała afera wygląda na kolejną wojenkę rozkapryszonego Owsiaka z Bartoszem Arłukowiczem i Markiem Michalakiem. Tego ostatniego oskarżył zresztą kiedyś o to, że nic nie zrobił w sprawie dziecka zostawionego na lotnisku i nazwał to >k...em<. Tego typu palikotowe zachowanie nie jest więc czymś nowym i sprawia, że można mieć wrażenie, że Owsiak wykorzystuje śmierć dziecka do prywatnej wojny z Arłukowiczem i Michalakiem” – zakończył Migalski.

ml