Brudziński: Sikorski jak szef MSZ Zimbabwe

Brudziński: Sikorski jak szef MSZ Zimbabwe

Dodano:   /  Zmieniono: 
Joachim Brudziński (fot. PIOTR TWARDYSKO / newspix.pl) Źródło:Newspix.pl
Poseł PiS Joachim Brudziński stwierdził na antenie Radia Zet, że szkoda było poświęcać czas na sejmowe wystąpienie ministra spraw zagranicznych Radosława Sikorskiego, który przedstawił w Sejmie priorytety polskiej dyplomacji. - Poświęcać swój czas, żeby posłuchać ministra Radosława "Wazeliny" Sikorskiego? Szkoda czasu! Tego wystąpienia nie powstydziłby się minister spraw zagranicznych Zimbabwe - kpił Brudziński.
Sejmowego wystąpienia Sikorskiego nie wysłuchał m.in. prezes PiS Jarosław Kaczyński. - To było jego szóste sprawozdanie i nie trzeba specjalnej zdolności antycypacji, żeby wiedzieć, że pan minister Sikorski, jeżeli wniesie coś nowego do tego sprawozdania, to będzie mimika, której zawodowy mim się nie powstydził, co wszyscy mogliśmy oglądać - przekonywał Brudziński tłumacząc dlaczego nie warto było słuchać wystąpienia szefa polskiej dyplomacji.

- Bardzo chętnie zostawiłbym ministra w spokoju i mam nadzieję, że opinia publiczna w sposób demokratyczny poprosi pana Sikorskiego, żeby sobie poszedł - podsumował Brudziński.

arb, Radio Zet