Rozenek: Miller chce być przystawką Tuska

Rozenek: Miller chce być przystawką Tuska

Dodano:   /  Zmieniono: 
Andrzej Rozenek (fot. Wprost) Źródło:Wprost
- Mam wrażenie gigantycznej porażki Leszka Millera. Miał być Stadion Narodowy wypełniony partiami politycznymi, a była salka przy Stadionie Narodowym. Miało być 300 organizacji i partii, było 70. Miał być kongres jednoczący lewicę, a jest kongres dzielący lewicę - mówił na antenie TVP Info rzecznik Ruchu Palikota Andrzej Rozenek komentując niedzielny Kongres Lewicy zorganizowany przez SLD.
16 czerwca w Warszawie odbył się Kongres Lewicy. W przedsięwzięciu organizowanym przez SLD wzięli udział przedstawiciele kilkudziesięciu organizacji lewicowych. W Kongresie nie wzięli udziału zaproszeni przez SLD byli prezydenci: Lech Wałęsa, Aleksander Kwaśniewski oraz Wojciech Jaruzelski. Lider Ruchu Palikota Janusz Palikot nie został zaproszony.

W ocenie Rozenka na Kongresie Lewicy wyszły "porażki i minusy z tego przedsięwzięcia". - Na dodatek wyglądało to tragikomicznie. Trochę jak zjazd podstawowej organizacji partyjnej w pegeerze - dodał Rozenek.

Rzecznik Ruchu Palikota dodał, że nie ma już najmniejszej szansy na porozumienie Europa Plus z SLD. - Leszek Miller wyraźnie powiedział, o co mu chodzi. On chce być przystawką Donalda Tuska. Chce wejść jak najszybciej do rządu. Być może już w sierpniu lub wrześniu, po wyborach w PO. I to jest jego cel, a my mamy inny cel. My chcemy odsunąć PO-PiS od władzy - podkreślił Rozenek.

Zdaniem Rozenka dowodem na to, że SLD jest przychylne PO jest fakt, że Sojusz nie chce poprzeć referendum w sprawie odwołania Hanny Gronkiewicz-Waltz.

ja, TVP Info