Radosław Sikorski, szef MSZ, przekonywał z sejmowej mównicy, aby Sejm w uchwale upamiętniającej 70. rocznicę zbrodni wołyńskiej, nie używał terminu ludobójstwo. - Historycy się już w tej sprawie wypowiedzieli. W ich osądach była to czystka etniczna o znamionach ludobójstwa - mówił szef polskiej dyplomacji. Ostatecznie Sejm 222 głosami przeciwko 212 głosom odrzucił poprawkę określającą zbrodnię wołyńską mianem "ludobójstwa". Ostatecznie Sejm przyjął uchwałę, w której zbrodnia wołyńska została określona "czystką etniczną o znamionach ludobójstwa" 263 głosami "za" przy 33 głosach "przeciw" i 146 wstrzymujących się.
- To co powiem nie jest stanowiskiem rady ministrów. Szanujemy prawo izby poselskiej do podjęcia uchwały w tej sprawie - podkreślił Sikorski, który następnie apelował, by "nie upokarzać Ukrainy" zaostrzaniem treści uchwały w sprawie rzezi wołyńskiej. Przypomniał też, że pięć lat wcześniej Sejm przyjął uchwałę mówiącą o "zbrodni noszącej znamiona ludobójstwa". - Umiejmy z miłosierdziem i odwagą modlić się do Boga słowami "odpuść nam nasze winy, jako i my odpuszczamy naszym winowajcom". Oto proszę - dodał Radosław Sikorski cytując przemówienie prezydenta Lecha Kaczyńskiego wygłoszone na Ukrainie.[[mm_2]]
- Zbrodnia to zbrodnia. Nie ma większej czy mniejszej zbrodni, tak samo nie ma większego ani mniejszego ludobójstwa. Apeluję do PO, żebyśmy nazywali rzeczy po imieniu - apelował wcześniej Tomasz Kamiński z SLD. A Patryk Jaki z Solidarnej Polski pytał: - Jeśli rzeź wołyńska nie była ludobójstwem, to co nim było? Jeżeli wmawiacie nam, że nie możemy wpisać słowa "ludobójstwo" do uchwały, bo Ukraina nie zostanie przez to przyjęta do UE, to macie o nas niskie zdanie.
Zbrodnia wołyńska
Zbrodnia wołyńska to dokonana przez nacjonalistów ukraińskich z UPA [Ukraińskiej Powstańczej Armii – red.] akcja usunięcia z terenów Wołynia i Galicji Wschodniej ludności pochodzenia polskiego. Brutalne czystki etniczne miały miejsce przede wszystkim od lutego 1943 do lutego 1944. Tereny te znajdowały się wówczas pod okupacją niemiecką. Kulminacją mordów była tzw. krwawa niedziela 11 lipca 1943, gdy zaatakowano 99 polskich miejscowości na Wołyniu.
Podczas czystek zginęło od 100 do 120 tys. Polaków i od 10 do 20 tys. Ukraińców. Część Ukraińców została zamordowana przez nacjonalistów z UPA za pomoc Polakom. Zdarzały się także akcje odwetowe ze strony Polaków na ludności ukraińskiej.
Mordując mieszkańców pochodzenia polskiego stosowano głównie narzędzia rolnicze, a zadawanie śmierci było okrutne i bolesne. Partyzanci UPA atakowali często w niedziele i święta zamykając Polaków w kościołach i podpalając je.
arb, Polsat News
- Zbrodnia to zbrodnia. Nie ma większej czy mniejszej zbrodni, tak samo nie ma większego ani mniejszego ludobójstwa. Apeluję do PO, żebyśmy nazywali rzeczy po imieniu - apelował wcześniej Tomasz Kamiński z SLD. A Patryk Jaki z Solidarnej Polski pytał: - Jeśli rzeź wołyńska nie była ludobójstwem, to co nim było? Jeżeli wmawiacie nam, że nie możemy wpisać słowa "ludobójstwo" do uchwały, bo Ukraina nie zostanie przez to przyjęta do UE, to macie o nas niskie zdanie.
Zbrodnia wołyńska
Zbrodnia wołyńska to dokonana przez nacjonalistów ukraińskich z UPA [Ukraińskiej Powstańczej Armii – red.] akcja usunięcia z terenów Wołynia i Galicji Wschodniej ludności pochodzenia polskiego. Brutalne czystki etniczne miały miejsce przede wszystkim od lutego 1943 do lutego 1944. Tereny te znajdowały się wówczas pod okupacją niemiecką. Kulminacją mordów była tzw. krwawa niedziela 11 lipca 1943, gdy zaatakowano 99 polskich miejscowości na Wołyniu.
Podczas czystek zginęło od 100 do 120 tys. Polaków i od 10 do 20 tys. Ukraińców. Część Ukraińców została zamordowana przez nacjonalistów z UPA za pomoc Polakom. Zdarzały się także akcje odwetowe ze strony Polaków na ludności ukraińskiej.
Mordując mieszkańców pochodzenia polskiego stosowano głównie narzędzia rolnicze, a zadawanie śmierci było okrutne i bolesne. Partyzanci UPA atakowali często w niedziele i święta zamykając Polaków w kościołach i podpalając je.
arb, Polsat News