Premier mówi: nie idźcie głosować. Schetyna: ma prawo, bo...

Premier mówi: nie idźcie głosować. Schetyna: ma prawo, bo...

Dodano:   /  Zmieniono: 
Grzegorz Schetyna (fot. Wprost) Źródło:Wprost
Zdaniem Grzegorza Schetyny nie ma nic złego w tym, że Donald Tusk zachęca mieszkańców Warszawy, by - jeżeli są zadowoleni z prezydent stolicy Hanny Gronkiewicz-Waltz - nie brali udziału w referendum. - Referendum to nie normalne wybory. Premier ma prawo tak mówić. To nie jest tak, że trzeba chodzić na referenda. Uważam, że trzeba mówić do mieszkańców stolicy: "Za rok macie wybory i koniecznie musicie być wtedy przy urnach, a pójście na referendum to wasza decyzja" - tłumaczy Schetyna w TOK FM.
Jeśli dojdzie do referendum w Warszawie brak wymaganej ustawowo frekwencji może doprowadzić do tego, że nawet jeśli większość głosujących opowie się za odejściem Gronkiewicz-Waltz, prezydent stolicy pozostanie na stanowisku. Tusk stwierdził przed kilkoma dniami, że liczy iż "warszawiacy w swojej przewadze wyrażą wotum zaufania dla Hanny Gronkiewicz-Waltz, odmawiając udziału w referendum". Zdaniem Schetyny nie ma niczego złego w apelowaniu o zbojkotowanie referendum.

Schetyna pytany o spadek poparcia dla PO w sondażach i wyprzedzenie partii rządzącej przez PiS podkreślił, że Platformę stać na zwycięstwa jeśli partia się zmobilizuje. Jako przykład takiej mobilizacji wskazał... Elbląg, gdzie PiS wygrał z PO przedterminowe wybory do rady miasta, a kandydat PiS Jerzy Wilk pokonał kandydatkę PO Elżbietę Gelert w wyborach prezydenta miasta. - Niewiele nam zabrakło do zwycięstwa. To sygnał, że naprawdę wszystko można. Tylko musimy być zmobilizowani - przekonuje jednak wiceszef PO.

arb, TOK FM