Gowin o "nocy cudów" w PO: źle mnie zrozumiano

Gowin o "nocy cudów" w PO: źle mnie zrozumiano

Dodano:   /  Zmieniono: 
Jarosław Gowin (fot.Wprost) 
- Nie sugerowałem, że doszło do fałszerstw wyborczych. Wynik wyborów w PO uważam za w pełni wiarygodny - powiedział na antenie TVN24 Jarosław Gowin.
Wcześniej Gowin mówił o sztucznym "pompowaniu" kół Platformy w Małopolsce w przeddzień wyborów szefa partii. Były minister sprawiedliwości nazwał wydarzenie "nocą cudów". - Mija się z prawdą - podkreślał wówczas szef małopolskiej PO Ireneusz Raś. - Polityk, który tak lekko rzuca słowa nie jest poważnym politykiem - mówił Raś o wywiadzie Gowina dla "Rzeczpospolitej".

"Doszło do nieporozumienia"

Zdaniem Gowina, doszło do złej interpretacji jego słów. - Doszło do nieporozumienia. Wynik wyborów w PO uważam za w pełni wiarygodny - zaznaczył w rozmowie z TVN24 Jarosław Gowin. Dodał, że absolutnie nie sugeruje fałszerstw wyborczych w PO, a przyjęcie nowych członków do małopolskiej PO było zgodne z prawem i nie wpłynęło na wynik wyborów szefa partii.

W wyborach na szefa PO wzięło udział 21800 członków PO. Frekwencja wyniosła 51,12 procent.  Na Donalda Tuska zagłosowało 73,52 proc. biorących udział w głosowaniu (16028 głosów), Jarosław Gowin uzyskał 18,87 proc. poparcia (4114). 7,6 proc. stanowiły głosy nieważne (1658).

20 proc. Gowina

Platforma podając wyniki pominęła głosy nieważne. Oficjalnie podano, że Donald Tusk otrzymał 79,58 proc. głosów, a Jarosław Gowin - 20,42 proc. Z informacji podanych przez PO wynika, iż uprawnionych do głosowania było ponad 42600 osób. 16028 głosów oznacza, iż Donalda Tuska aktywnie poparło niespełna 38 procent członków partii, którzy mogli głosować.

sjk, TVN24, zew