Zarzut przekazania zakładom pogrzebowym informacji o zgonie pacjentów postawił prokurator dwóm lekarzom szczecińskiego pogotowia ratunkowego.
Rzeczniczka łódzkiej Prokuratury Okręgowej Anna Gawłowska- Rynkiewicz nie podała szczegółów sprawy ze względu nato, że trwa śledztwo, a zdaniem prokuratury, sprawa jest rozwojowa.
Dyrektor Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego w Szczecinie Roman Pałka powiedział, że nic oficjalnie nie wie o sprawie. "Jeśli dotrze do mnie taka oficjalna informacja, to wtedy będę podejmował stosowne decyzje" - podkreślił. Pałka dodał, że do tej pory nie docierały do niego sygnały o tego typu zdarzeniach w podległych mu stacjach pogotowia ratunkowego.
Lekarzom grozi kara do dwóch lat więzienia.
sg, pap