Wyszedł ze szpitala na życzenie. Zgwałcił 10-latka

Wyszedł ze szpitala na życzenie. Zgwałcił 10-latka

Dodano:   /  Zmieniono: 
(fot. sxc.hu) Źródło:FreeImages.com
Sąd skierował mężczyznę, który wykorzystywał seksualnie 10-latka, na przymusowe badania psychiatryczne do szpitala. Po 2 tygodniach mężczyzna wyszedł na własne życzenie i nów zgwałcił dziecko.
Dyrekcja Szpitala Powiatowego w Chrzanowie twierdzi, że nie otrzymała z sądu żadnych dokumentów, które wskazywałyby, że Roman B., wielokrotnie skazany za pedofilię,  ma u nich pozostać.

- Jego ojciec, czyli opiekun prawny nie poprosił o zdiagnozowanie pacjenta co do ewentualnej choroby psychicznej. Pacjent był tutaj na pobycie diagnostycznym. Nie stwierdzono choroby psychicznej. Stwierdzono natomiast lekkie upośledzenie umysłowe – mówi Krzysztof Kłos, dyrektor szpitala w Chrzanowie.

- 1 października sąd rejonowy w Chrzanowie wydał postanowienie, w którym nakazał osadzenie w zamkniętym zakładzie psychiatrycznym i jego leczenie - dowiedział się reporter tvn24.pl, chociaż szpital twierdzi, ze dokument do nich nie dotarł.

Gdy Roman B. został zwolniony ze szpitala, w jeden z podkrakowskich miejscowości zaczepił 10 latka, zaprowadził do w rejon ogródków działkowych i wykorzystać seksualnie. Później przyznał się do wszystkiego policji. Grozi mu kara 15 lat pozbawienia wolności.

eb, tvn24.pl