Oskarżony o jazdę po pijanemu jechał do sądu... pijany

Oskarżony o jazdę po pijanemu jechał do sądu... pijany

Dodano:   /  Zmieniono: 
Mężczyzna odpowie za jazdę samochodem po pijanemu (fot. sxc.hu) Źródło: FreeImages.com
Prawie trzy promile alkoholu we krwi miał kierowca osobowego daewoo zatrzymany przez policję w okolicach Niecieczy (woj. mazowieckie). Mężczyzna w czasie jazdy pił piwo, a jechał na... rozprawę w sprawie jazdy rowerem po pijanemu - podaje TVP Info.
W środę rano policja otrzymała zawiadomienie o jadącym "wężykiem" kierowcy daewoo tico. Policja namierzyła wskazany samochód, który jechał bez włączonych świateł i bez tablicy rejestracyjnej. Na widok policyjnego radiowozu kierowca daewoo wyrzucił przez okno samochodu butelkę z piwem, które pił prowadząc - donosi TVP Info.

Zatrzymany mężczyzna miał blisko 3 promile alkoholu we krwi. Kierowca przyznał policjantom, że jechał do sądu na rozprawę za jazdę na rowerze w stanie nietrzeźwym. Tłumaczył ponadto, że nie włącza świateł z oszczędności, gdyż ma słaby akumulator. Mężczyzna odpowie za kierowanie samochodem w stanie nietrzeźwości.

sjk, TVP Info