- Ten system stwarza poważne ryzyko dla stabilności w świecie, w tym również dla rosyjskich sił powstrzymywania jądrowego - powiedział o tarczy rakietowej NATO Siergiej Ławrow.
Zdaniem szefa rosyjskiej dyplomacji, pełna realizacja postanowień genewskich ws. irańskiego programu jądrowego pomoże usunąć przyczynę, którą uważa się za powód budowy tarczy w Europie. - Prezydent Obama powiedział, że jeśli zniknie zagrożenie irańskie, to nie będzie potrzeby budowania tarczy w Europie - podkreślił Ławrow. Ministrowie spraw zagranicznych Polski i Rosji spotkali się w Warszawie na ósmym posiedzeniu Komitetu Strategii Współpracy Polsko-Rosyjskiej.
- Rozumiem, że strona rosyjska trzyma prezydenta Obamę za słowo. My z kolei trzymamy za słowo stronę rosyjską. Swego czasu pan prezydent Miedwiediew mówił, że jeśli amerykańskiej tarczy nie będzie w Polsce, to nie będzie też Iskanderów w Okręgu Królewieckim - zareagował na słowa Siergieja Ławowa szef polskiego MSZ Radosław Sikorski.
Jak informował kilka dni wcześniej niemiecki "Bild", przy granicy z Polską Rosja umieściła rakiety Iskander. Zdaniem szefa Biura Bezpieczeństwa Narodowego gen. Stanisława Kozieja, Rosji chodzi o przestraszenie społeczeństwa Niemiec i Polski, by opinia publiczna wymusiła na politykach porzucenie planów budowy w Polsce amerykańskiej tarczy antyrakietowej i natowskiego systemu obrony przeciwrakietowej. - Najnowocześniejsze systemy antyrakietowe są w stanie zwalczyć nawet tego typu rakiety - powiedział "Gazecie Wyborczej" gen. Koziej.
sjk, TVN24/x-news, "Gazeta Wybocza"