- Czy jest normalną rzeczą, że 300 mln Amerykanów ma finansować bezpieczeństwo 500 mln Europejczyków, z których znaczna część boi się 140 mln Rosjan? - pytał przewrotnie Janusz Zemke w rozmowie w radiowej Jedynce.
Według europosła, SLD proponuje większą integrację z Unią, a także utworzenie "zdolności bojowej" we Wspólnocie. - Państwa europejskie przez ostatnie 10 lat zredukowały o 40 proc. wydatki na wojsko, a Rosja je podwoiła. Zdolności europejskie do obrony własnego terytorium są dzisiaj niewystarczające. Trzeba o tym głośno mówić i tego się domagać -mówił Zemke.
Eurodeputowany wymienił trzy elementy, na których powinno zostać zbudowane bezpieczeństwo militarne. - Wszystko zaczyna się od informacji - podkreślił Zemke, postulując utworzenie wspólnego rozpoznania. Drugi element - sztab analizujący zagrożenie, trzeci zaś - siły szybkiego reagowania. - W sumie rzecz polega na determinacji UE, żeby stworzyła zdolności obronne. Nie może być tak, że UE będzie polegać wyłącznie na NATO. Musi też polegać na sobie. Za bezpieczeństwo własne musimy w pierwszym rzędzie odpowiadać my, a nie tylko liczyć na naszego wielkiego sojusznika, który jest od nas kilka tysięcy kilometrów - tłumaczył Zemke.
Polskie Radio
Eurodeputowany wymienił trzy elementy, na których powinno zostać zbudowane bezpieczeństwo militarne. - Wszystko zaczyna się od informacji - podkreślił Zemke, postulując utworzenie wspólnego rozpoznania. Drugi element - sztab analizujący zagrożenie, trzeci zaś - siły szybkiego reagowania. - W sumie rzecz polega na determinacji UE, żeby stworzyła zdolności obronne. Nie może być tak, że UE będzie polegać wyłącznie na NATO. Musi też polegać na sobie. Za bezpieczeństwo własne musimy w pierwszym rzędzie odpowiadać my, a nie tylko liczyć na naszego wielkiego sojusznika, który jest od nas kilka tysięcy kilometrów - tłumaczył Zemke.
Polskie Radio