Po lądowaniu w Warszawie, Barack Obama spotkał się z grupą lotników i spadochroniarzy, składającej się z 25 Polaków i 25 Amerykanów – podaje TVN24.
Prezydenta USA przywitali piloci, w tym kpt. Leszek Siemieniewicz i ppłk Marcin Modrzewski.
Rozmowa dotyczyła wspólnej współpracy sił amerykańskich i polskich, Obama dopytywał się jakie są różnice pomiędzy samolotami (posiadane przez Polskę F16 różnią się od modeli, z których korzysta USA). Był on również zainteresowany tym jak często polscy i amerykańscy żołnierze stacjonujący w Polsce wspólnie ćwiczą.
Ppłk Marcin Modrzewski powiedział, że spotkanie nie było „ustawione” wcześniej, nie byli do niego przygotowani, aczkolwiek w związku z planowaną dużą operacją w najbliższym czasie, spodziewali się, że prezydent Obama zainteresuje się polsko-amerykańską współpracą.
– Prezydent pytał czego jeszcze potrzebujemy, na co jeszcze liczmy. Także w porządku – ocenił ppłk Modrzewski.
KŚ, TVN24
Rozmowa dotyczyła wspólnej współpracy sił amerykańskich i polskich, Obama dopytywał się jakie są różnice pomiędzy samolotami (posiadane przez Polskę F16 różnią się od modeli, z których korzysta USA). Był on również zainteresowany tym jak często polscy i amerykańscy żołnierze stacjonujący w Polsce wspólnie ćwiczą.
Ppłk Marcin Modrzewski powiedział, że spotkanie nie było „ustawione” wcześniej, nie byli do niego przygotowani, aczkolwiek w związku z planowaną dużą operacją w najbliższym czasie, spodziewali się, że prezydent Obama zainteresuje się polsko-amerykańską współpracą.
– Prezydent pytał czego jeszcze potrzebujemy, na co jeszcze liczmy. Także w porządku – ocenił ppłk Modrzewski.
KŚ, TVN24