Tadeusz Iwiński, poseł Sojuszu Lewicy Demokratycznej oraz Jarosław Sellin, poseł Prawa i Sprawiedliwości na antenie radiowej Trójki dyskutowali o projekcie ustawy złożonym przez PiS przyznającym działaczom antykomunistycznym dodatki równe najniższej emeryturze.
Dokument o nazwie ustawa o statusie Weterana Opozycji Antykomunistycznej i Korpusie Weterana Opozycji wobec dyktatury komunistycznej PRL w latach 1956-89 był rozpatrywany przez Sejm.
W ocenie posła SLD (w latach 1967-1990 należał do PZPR – red.) ustawa taka jest „kontrowersyjna”, a efektem jej wprowadzenia będzie wzrost nierówności. Jak tłumaczył żołnierze Powstania Warszawskiego, czy kombatanci, którzy przeszli cały szlak bojowy dostają teraz tylko 400 złotych, a np. Sybiracy, czy dzieci wojny nie mają w ogóle takich świadczeń. Iwiński dodał, że wraz z proponowanymi przez PiS przepisami może wrócić lustracja i "to piekło, które mieliśmy przed laty".
Z Iwińskim nie zgodził się Jarosław Sellin, który podkreślił że dodatek nie jest przywilejem, ale oddaniem sprawiedliwości. Jak wyjaśnił, wiele osób nie ma poczucia tej sprawiedliwości, bo oprawcy z czasów komunistycznych mają lepszą sytuację materialną niż ci, którzy walczyli o niepodległość Polski.
Sellin odpowiada także na zarzut Iwińskiego o pogłębianiu nierówności. - Jak widzicie nierówność, to proszę to naprawić i złożyć wniosek o rekompensaty dla kombatanta. My to poprzemy - mówił poseł PiS i apelował - nie przeszkadzajcie nam w realizowaniu sprawiedliwości w ramach naszego projektu, a jeżeli uważacie, że to pogłębia jakieś różnice z innymi zasłużonymi, to złóżcie wniosek o dodatki dla tych innych zasłużonych – zaznaczył.
Polskie Radio Program Trzeci
W ocenie posła SLD (w latach 1967-1990 należał do PZPR – red.) ustawa taka jest „kontrowersyjna”, a efektem jej wprowadzenia będzie wzrost nierówności. Jak tłumaczył żołnierze Powstania Warszawskiego, czy kombatanci, którzy przeszli cały szlak bojowy dostają teraz tylko 400 złotych, a np. Sybiracy, czy dzieci wojny nie mają w ogóle takich świadczeń. Iwiński dodał, że wraz z proponowanymi przez PiS przepisami może wrócić lustracja i "to piekło, które mieliśmy przed laty".
Z Iwińskim nie zgodził się Jarosław Sellin, który podkreślił że dodatek nie jest przywilejem, ale oddaniem sprawiedliwości. Jak wyjaśnił, wiele osób nie ma poczucia tej sprawiedliwości, bo oprawcy z czasów komunistycznych mają lepszą sytuację materialną niż ci, którzy walczyli o niepodległość Polski.
Sellin odpowiada także na zarzut Iwińskiego o pogłębianiu nierówności. - Jak widzicie nierówność, to proszę to naprawić i złożyć wniosek o rekompensaty dla kombatanta. My to poprzemy - mówił poseł PiS i apelował - nie przeszkadzajcie nam w realizowaniu sprawiedliwości w ramach naszego projektu, a jeżeli uważacie, że to pogłębia jakieś różnice z innymi zasłużonymi, to złóżcie wniosek o dodatki dla tych innych zasłużonych – zaznaczył.
Polskie Radio Program Trzeci