Palikot: Jeśli ABW nie opublikuje nagrań, istnieje groźba szantażu

Palikot: Jeśli ABW nie opublikuje nagrań, istnieje groźba szantażu

Dodano:   /  Zmieniono: 
Janusz Palikot, fot. Jacek Herok/NEWSPIX.PL Źródło:Newspix.pl
- Opinia publiczna powinna wiedzieć kogo nagrano, bo te osoby mogą być obiektem nacisków i szantażu - mówił szef Twojego Ruchu Janusz Palikot na antenie Polskiego Radia.
- Apelujemy o to, żeby taśmy, które są w posiadaniu Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego oraz prokuratury były przedstawione opinii publicznej, choć są one nagrane nielegalnie - postulował Palikot i dodał, że jeżeli np. nagrano premiera lub inne ważne osoby, istnieje groźba wywierania wpływu i szantażu, dlatego należy ujawnić wszystkie "taśmy".

- Jeśli ABW, zgodnie z prawem, zniszczy taśmy i opinia publiczna się nie dowie kto był nagrany i co zostało nagrane, to będziemy żyli w kraju, który jest podszyty tą aferą - stwierdził lider TR. Dodał, że ABW nie jest z pewnością w posiadaniu jedynych kopii nagrań.

 - Ja się spodziewam, że po wakacjach, gdy premier dokona rekonstrukcji rządu, pojawią się kolejne taśmy. Kryzys będzie trwał - dodał Palikot.

Szef TR odniósł się także do swojego wtorkowego spotkania z liderem SLD, Leszkiem Millerem.

- Na razie nie postanowiliśmy budować żadnych wspólnych list, ani nie było mowy o koalicji politycznej. To tylko kwestia afery podsłuchowej - wyjaśnił gość Jedynki.

 - PiS składa wniosek o konstruktywne wotum nieufności bez żadnych rozmów z opozycją i bez żadnych szans na powodzenie ani nie konsultując kandydata na premiera, ani nie uzgadniając żadnych innych szczegółów tego przedsięwzięcia. To pokazuje tylko, że PiS nie ma realnych intencji dokonania zmiany rządu - stwierdził szef Twojego Ruchu.

  - Nie możemy poprzeć żadnego rządu PiS - dodał Palikot. Wyjaśnił, że jeśli partia opozycyjna składa wniosek o wotum nieufności, musi znaleźć kandydata spoza swoich środowisk. - Wtedy jest szansa, że się wszyscy zgodzą - powiedział.

Polskie Radio