Kidawa-Błońska o akcji we "Wprost": Nie widziałam wyrywania laptopa

Kidawa-Błońska o akcji we "Wprost": Nie widziałam wyrywania laptopa

Dodano:   /  Zmieniono: 
Małgorzata Kidawa-Błońska (fot. Wprost) Źródło: Wprost
Jak podaje niezależna.pl, rzecznik rządu Małgorzata Kidawa-Błońska wątpi w to, że Donald Tusk został nagrany. A jeśli jednak się myli, to na taśmie z byłym premierem "nie ma nic takiego". W swojej wypowiedzi, rzecznik rządu odniosła się także do akcji ABW i prokuratury w redakcji tygodnika "Wprost".
- Bardzo bym chciała, żeby ta sprawa była wyjaśniona. Na tych taśmach nagrani zostali politycy, biznesmeni, przedsiębiorcy, artyści, naukowcy – jest tam setki różnych osób. Ja się nie boję, bo akurat wierzę, że jeśli nagranie pana premiera istnieje w ogóle – bo ja nie wierzę – to nie ma tam nic takiego, bo znam premiera - mówiła rzecznik rządu.

W swojej wypowiedzi, rzecznik rządu skomentowała także czerwcową akcję prokuratury i ABW w redakcji "Wprost.

- Ja widziałam tę scenę i rzeczywiście było bardzo nerwowo w redakcji Wprost, było bardzo dużo emocji, ale ja nie widziałam, żeby to aż naprawdę było wyrywane. Było nerwowo, były niepotrzebne przepychanki - powiedziała Małgorzata Kidawa-Błońska.

niezalezna.pl