Policja przeszukuje jedną z posesji w Zielonej Górze. Funkcjonariusze podejrzewają, że mogą być tam ukryte zwłoki osób ze środowiska bezdomnych. W pobliskim szambie w październiku znaleziono szczątki Beaty N. Była ona uznana za zaginioną od 2008 roku. W tej sprawie zatrzymano 63-letniego mężczyznę. Poszukiwania trwają, ponieważ jak ustaliła prokuratura, ofiar mordercy może być znacznie więcej.
Funkcjonariusze czekają teraz na dostarczenie specjalistycznego sprzętu.
- Będziemy się posiłkować wiedzą geologów - stwierdził prokurator Zbigniew Fąfera z Prokuratury Okręgowej w Zielonej Górze.
22 października w pobliskim szambie znaleziono szczątki kobiety. Prokuratura ustaliła, że została ona zamordowana. Śledczy ustalili, że kobieta zmarła z powodu urazów głowy.
- To była osoba bezdomna, która znała się ze sprawcą, spożywającym często alkohol - poinformował prokurator Fąfera.
Podejrzanym jest bezdomny mężczyzna. Przebywa już w areszcie, ponieważ jest oskarżony w innej sprawie - o usiłowanie zabójstwa.
- Wcześniej jeszcze był karany za pobicie ze skutkiem śmiertelnym. Z dotychczasowych ustaleń wynika, że sprawca znał swoje ofiary. Królował w środowisku bezdomnych, był przywódcą grupy. Przeszedł badania psychiatrycznie, lecz nie leczył się pod kątem chorób psychicznych - powiedział prokurator.
tvp.info.pl
- Będziemy się posiłkować wiedzą geologów - stwierdził prokurator Zbigniew Fąfera z Prokuratury Okręgowej w Zielonej Górze.
22 października w pobliskim szambie znaleziono szczątki kobiety. Prokuratura ustaliła, że została ona zamordowana. Śledczy ustalili, że kobieta zmarła z powodu urazów głowy.
- To była osoba bezdomna, która znała się ze sprawcą, spożywającym często alkohol - poinformował prokurator Fąfera.
Podejrzanym jest bezdomny mężczyzna. Przebywa już w areszcie, ponieważ jest oskarżony w innej sprawie - o usiłowanie zabójstwa.
- Wcześniej jeszcze był karany za pobicie ze skutkiem śmiertelnym. Z dotychczasowych ustaleń wynika, że sprawca znał swoje ofiary. Królował w środowisku bezdomnych, był przywódcą grupy. Przeszedł badania psychiatrycznie, lecz nie leczył się pod kątem chorób psychicznych - powiedział prokurator.
tvp.info.pl