Do Warszawy przyleciał wyjątkowy gość z dalekiej Laponii. Święty Mikołaj, który wyjątkowo zamienił sanie na samolot, wylądował na lotnisku Chopina.
Po przylocie mówił, że Polska to jeden z jego ulubionych krajów.
- Szkoda, że nie może zamieszkać w Polsce na stałe - żałowali najmłodsi, którzy przyszli specjalnie na lotnisko, by go powitać.
TVN24/x-news
- Szkoda, że nie może zamieszkać w Polsce na stałe - żałowali najmłodsi, którzy przyszli specjalnie na lotnisko, by go powitać.
TVN24/x-news