Jak informuje portal tvp.info, policja zatrzymała 17 członków gangu narkotykowego z Koszalina i Szczecina, którzy zostali oskarżeni o handel znacznymi ilościami marihuany i amfetaminy. 3 z zatrzymanych mężczyzn to zawodnicy MMA.
Pierwsze zatrzymania gangsterów z tzw. grupy koszalińskiej nastąpiły na przełomie kwietnia i maja. Policja zatrzymała 28 osób, w tym zawodników MMA z Koszalina i Szczecina.
Mafiosi wchodzili w struktury gangu ożarowskiego. Ich współpraca polegała głównie na dostarczaniu z Pomorza amfetaminy ze swoich laboratoriów podwarszawskiej grupie. Później narkotyki trafiały m.in. do północnej Polski, zaś część - do Skandynawii.
Po ponad półrocznym śledztwie stołeczna Prokuratura Okręgowa zakończyła postępowanie aktem oskarżenia. – Podejrzani odpowiedzą za obrót narkotykami w ilości od kilku do kilkudziesięciu kilogramów. Na swoim terenie cieszyli się opinią poważnych hurtowników. Organizowali także przerzut marihuany do Polski. Na trop grupy trafiliśmy dzięki temu, że kilka miesięcy wcześniej były członek stołecznego półświatka opowiedział o tym z kim i jakie robił interesy. Wskazał osoby z wielu części kraju, głównie te, które prowadziły interesy z gangiem ożarowskim – opowiada osoba związana ze śledztwem.
Grupa ożarowska i koszalińska nawiązała pierwsze kontakty w 2005 r., gdy przedstawiciele gangów odbywali kolejne kary w więzieniach. Jednym z filarów działania "hurtowników" był przemyt marihuany z Holandii do Polski. Na czele tego biznesu miał stać 51-letni Mustafa D., Turek. - To bardzo ciekawa postać. Może być zamieszany w handel setkami kilogramów marihuany. Nie można także wykluczyć, że otwierał on plantacje marihuany w Polsce. Miał rozległe powiązania przestępcze – mówił rozmówca TVP.
Oskarżonym grozi kara do 15 więzienia. W przyszłym roku do sądu trafią kolejne akty oskarżenia.
TVP Info
Mafiosi wchodzili w struktury gangu ożarowskiego. Ich współpraca polegała głównie na dostarczaniu z Pomorza amfetaminy ze swoich laboratoriów podwarszawskiej grupie. Później narkotyki trafiały m.in. do północnej Polski, zaś część - do Skandynawii.
Po ponad półrocznym śledztwie stołeczna Prokuratura Okręgowa zakończyła postępowanie aktem oskarżenia. – Podejrzani odpowiedzą za obrót narkotykami w ilości od kilku do kilkudziesięciu kilogramów. Na swoim terenie cieszyli się opinią poważnych hurtowników. Organizowali także przerzut marihuany do Polski. Na trop grupy trafiliśmy dzięki temu, że kilka miesięcy wcześniej były członek stołecznego półświatka opowiedział o tym z kim i jakie robił interesy. Wskazał osoby z wielu części kraju, głównie te, które prowadziły interesy z gangiem ożarowskim – opowiada osoba związana ze śledztwem.
Grupa ożarowska i koszalińska nawiązała pierwsze kontakty w 2005 r., gdy przedstawiciele gangów odbywali kolejne kary w więzieniach. Jednym z filarów działania "hurtowników" był przemyt marihuany z Holandii do Polski. Na czele tego biznesu miał stać 51-letni Mustafa D., Turek. - To bardzo ciekawa postać. Może być zamieszany w handel setkami kilogramów marihuany. Nie można także wykluczyć, że otwierał on plantacje marihuany w Polsce. Miał rozległe powiązania przestępcze – mówił rozmówca TVP.
Oskarżonym grozi kara do 15 więzienia. W przyszłym roku do sądu trafią kolejne akty oskarżenia.
TVP Info
