"Dyskusja o zakupie rządowych samolotów trwa już 25 lat”

"Dyskusja o zakupie rządowych samolotów trwa już 25 lat”

Dodano:   /  Zmieniono: 
Embraer 175 (SP-LIG) w polskim malowaniu rządowym (fot. By Foma (Own work) [GFDL (http://www.gnu.org/copyleft/fdl.html) or CC BY-SA 4.0-3.0-2.5-2.0-1.0) 
Politycy na antenie TVP Info dyskutowali o zakupie samolotów dla VIP-ów w kontekście awarii do jakiej doszło w wypożyczonym przez rząd Embraerze, gdy delegacja Sejmu z marszałkiem i wicemarszałkami miała wylecieć do Pragi.
Przypomnijmy, do awarii doszło 3 czerwca. Samolot w trakcie startu musiał gwałtownie hamować, ponieważ pilot został poinformowany przez system, że doszło do awarii. Nikomu nic się nie stało.

– Samolot z taką usterką nie powinien być podstawiony na pas startowy – powiedział obecny wtedy na pokładzie samolotu wicemarszałek Sejmu Jerzy Wenderlich z Sojuszu Lewicy Demokratycznej. Według niego tragedii udało się uniknąć dzięki natychmiastowej reakcji pilota. – Podjęta błyskawicznie decyzja o wyłączeniu silników i gwałtowne hamowanie spowodowały, że samolot się nie wzniósł, chodź prędkość dochodziła już do ok. 250 kilometrów na godzinę – zaznaczył.

Eugeniusz Grzeszczak z Polskiego Stronnictwa Ludowego, który także miał wylecieć do Pragi wskazał, że z zagrożenia  zdał sobie sprawę dopiero kilka godzin po awarii. – Powagę sytuacji uświadomiłem sobie dopiero wieczorem, kiedy wysłuchałem w TVP eksperta, który powiedział, że najniebezpieczniejszą fazą lotu jest start, ponieważ baki są pełne paliwa – mówił wicemarszałek Sejmu. Dodał też, że „awarie samolotów zdarzają się nieczęsto, a dyskusja o zakupie rządowych samolotów trwa już 25 lat”.

TVP Info