Seremet: Obecna sytuacja nie wymaga ode mnie dymisji

Seremet: Obecna sytuacja nie wymaga ode mnie dymisji

Dodano:   /  Zmieniono: 
Andrzej Seremet (fot. DAMIAN BURZYKOWSKI / NEWSPIX.PL) Źródło: Newspix.pl
Prokurator Generalny Andrzej Seremet w rozmowie z TVP Info powiedział, że nie widzi powodów, by "formułować jakieś zarzuty wobec śledczych" w sprawie wycieku akt ws. afery podsłuchowej. Zapowiedział też, że nie poda się do dymisji.
– W ciągu pięciu i pół roku pełnienia tego urzędu byłem wielokrotnie wzywany do tego, by podać się do dymisji. I powiem szczerze, że bywały sytuacje, w których na serio i bardzo poważnie taką decyzję rozważałem - mówił Seremet. - Sytuacja dzisiejsza to nie jest sytuacja, która by ode mnie takiej decyzji wymagała – dodał.

Jak tłumaczył, z jego perspektywy ta sytuacja wyglą tak jakby "oczekiwać dymisji np. od ministra transportu za to, że doszło do katastrofy, że ktoś rozkręcił tory kolejowe w lesie". Prokurator Generalny stwierdził też, że nie widzi powodów, by formułować zarzuty wobec śledczych, ponieważ jego zdaniem za przeciekiem nie stoi prokuratura, a osoby, które dokonywały przeglądu akt.

Stonoga publikuje akta afery taśmowej

Przypomnijmy, Zbigniew Stonoga, biznesmen z Warszawy, który zasłynął w internecie, gdy zaczął walkę z Urzędem Skarbowym, opublikował w sieci tomy akt śledztwa ws. afery podsłuchowej. Nie są one w żadnym zakresie ocenzurowane i zawierają m.in. dane osobowe podejrzanych, świadków, funkcjonariuszy i poszkodowanych.Stonoga został 9 czerwca wieczorem aresztowany, doprowadzony do prokuratury gdzie usłyszał zarzuty i zatrzymano mu paszport, a następnie zwolniony.

TVP Info