Autostrada A4 imienia Pamięci Żołnierzy Wyklętych?

Autostrada A4 imienia Pamięci Żołnierzy Wyklętych?

Dodano:   /  Zmieniono: 
Autostrada A4 imienia Pamięci Żołnierzy Wyklętych?, fot. sxc.huŹródło:FreeImages.com
W sieci rozpoczęto zbiórkę podpisów pod petycją ws. nadania autostradzie A4 imienia "Pamięci Żołnierzy Wyklętych". - Tych ludzi spotkał dramat powojennej rzeczywistości, ale to nie powód, by ich gloryfikować - uważa prof. Jan Widacki.
"Chcemy połączyć dwa krańce Polski symbolem pamięci o niezłomnych obrońcach naszej wolności i niepodległości. Najdłuższa, najstarsza i najbardziej uczęszczana trasa w Polsce, nosząca imię Żołnierzy Wyklętych, będzie symbolicznym szlakiem pamięci i męstwa polskich patriotów. Tych, którzy do końca, niezłomnie, walczyli z najeźdźcami z wschodu i zachodu" - napisał w apelu Grzegorz Piątkowski, prezes fundacji Prudentia et Progressus.

- To autostrada, która ciągnie się od granicy z Niemcami, przez południową Polskę, do granicy z Ukrainą. Podróżuje nią wielu cudzoziemców. Dlatego też powinna nosić taką nazwę, by nauczała naszej historii. A zjazdy z niej mogłyby nosić imiona poszczególnych żołnierzy, "Inki" czy "Burego" - tłumaczy Piątkowski.

Pomysł popiera Andrzej Adamczyk z PiS. - To cenna propozycja, należy upamiętnić czyny niepodległościowego podziemia. Ci żołnierze walczyli w imię szczytnych idei, a przez komunistyczną propagandę zostali wyklęci. Jesteśmy im winni szacunek - uważa.

Z kolei Jerzy Bukowski, rzecznik Porozumienia Organizacji Kombatanckich i Niepodległościowych w Krakowie twierdzi, że należy głęboko zastanowić się nad nazwą. - Jeśli już mielibyśmy upamiętnić żołnierzy zwalczanych przez komunistyczne władze, to uważam, że powinniśmy ich nazywać "niezłomnymi". Trzeba też przeprowadzić rozmowy z najbardziej zainteresowanymi, którzy wtedy walczyli. Część z nich jeszcze żyje - podkreśla.

Jerzy Fedorowicz z PO jest sceptyczny wobec pomysłu. - Nie sądzę, by nadawanie imienia "żołnierzy wyklętych" autostradzie biegnącej od niemieckiej granicy do ukraińskiej było dobrym pomysłem. Moi rodzice byli takimi żołnierzami, ale nie popieram tej inicjatywy. Nazwy autostrad powinny nieść bardziej pozytywne przesłanie, tak jak autostrada "Wolności", łącząca teraz Polskę z Niemcami, która w przyszłości ma dotrzeć do białoruskiej granicy - twierdzi.

gazeta.pl