Szefowa regionu PO: I tak przegramy wybory. Klich: Nie zgadzam się

Szefowa regionu PO: I tak przegramy wybory. Klich: Nie zgadzam się

Dodano:   /  Zmieniono: 
Bogdan Klich, minister obrony w latach 2007-2011 (fot. Wprost) Źródło: Wprost
Decyzje Rady Regionu w województwie lubuskim dotyczące kształtu list wyborczych oraz przebieg dyskusji w tej sprawie były przedmiotem komentarza senatora Bogdana Klicha z na antenie Polsat News.
Przypomnijmy, portal 300polityka.pl poinformował, że w trakcie układania list PO w Lubuskiem zniknęło z nich troje doświadczonych parlamentarzystów - poseł Witold Pahl, który wielokrotnie reprezentował Sejm przed Trybunałem Konstytucyjnym, Krystyna Sibińska oraz Bożena Sławiak, posłanka od 8 lat Rada nie udzieliła także rekomendacji dotychczasowej senator Helenie Hatce. Podczas posiedzenia posłanka Sibińska broniła Pahla, tłumacząc iż jest doskonałym ekspertem, ale usłyszała od szefowej regionu: "Po co nam eksperci na liście, skoro i tak przegramy wybory?”.

– Rywalizacja w tym okresie jest widoczna gołym okiem. W każdej partii w całej Polsce taka rywalizacja się odbywa i to jest naturalne. Ja nie zgadzam się z twierdzeniem, że "i tak przegramy". Ja uważam, że PO konsekwentnie odbudowuje swój wizerunek i poprawia swoje relacje z wyborcami, idzie do przodu z jasnym przekazem – ocenił Bogdan Klich.

Senator skomentował także niejasności wokół miejsca, z jakiego wystartuje Małgorzata Kidawa-Błońska. – To jest polityk o bardzo dobrym wizerunku, o zasięgu ogólnokrajowym, bardzo elegancka, dumna, pracowita, o dobrym kontakcie z wyborcami. Praktycznie rzecz biorąc pani marszałek może kandydować z każdego miejsca w Polsce – podkreślił senator.

300polityka.pl, Polsat News