Premier przypomniała, że Polska od lat zaangażowana jest w ochronę klimatu. - Jako jedno z nielicznych państw osiągnęliśmy ogromne redukcje emisji. Nasz wynik to aż 30% w stosunku do 1988 r. - powiedziała.
Jak zaznaczyła szefowa polskiego rządu, istotne w tej kwestii jest finansowanie działań na rzecz adaptacji i redukcji emisji. - Polska, pomimo, że nie jest zobowiązana do świadczenia pomocy, poczuwa się do odpowiedzialności i do 2020 r. gotowa jest wyasygnować kwotę 8 mln dolarów, aby wesprzeć m.in. Zielony Fundusz Klimatyczny w jego działaniach na rzecz adaptacji i redukcji emisji – zadeklarowała Szydło w Paryżu.
Premier przypomniała, że "żadna gospodarka nie funkcjonuje w oderwaniu od reszty świata" i przedstawiła apel do wszystkich państw o "włączenie się do grupy donatorów pomocy klimatycznej". Wyraziła też wiarę w to, że obecna konferencja zakończy się podpisaniem porozumienia, "które zagwarantuje bezpieczeństwo nam wszystkim i przyszłym pokoleniom”.
Szczyt klimatyczny
Uczestnicy konferencji w Paryżu liczą na wypracowanie porozumienia klimatycznego, które miałoby zastąpić protokół z Kioto i zacząć obowiązywać po 2020 roku. Jego celem jest niedopuszczenie do tego, by średnia temperatura na Ziemi wzrosła o ponad 2 stopnie Celsjusza w stosunku do ery przedindustrialnej. W obecnym tempie świat zmierza w kierunku wzrostu temperatury o 4 stopnie pod koniec XXI wieku, co według naukowców może mieć katastrofalne następstwa. O tym, jakie są cele Polski na szczycie w Paryżu, przeczytać można w naszym przewodniku.TVP Info, Twitter