"Ewa Tylman zostawiła list pożegnalny". Oszuści próbują zarobić na tragedii

"Ewa Tylman zostawiła list pożegnalny". Oszuści próbują zarobić na tragedii

Dodano:   /  Zmieniono: 
Ewa Tylman (fot. Facebook/Zaginęła Ewa Tylman/Missing person Ewa Tylman) 
Od dwóch tygodni rodzina, przyjaciele i śledczy szukają Ewy Tylman. Sprawą zaginięcia 26-latki żyje niemal cała Polska. Na tragedii próbują zarobić oszuści, którzy sprzedają w internecie dostęp do rzekomego listu pożegnalnego kobiety.

Pod wieloma artykułami na temat zaginięcia Ewy Tylman pojawiły się komentarze o treści: "Ewa Tylman zostawiła list pożegnalny w domu swoich rodziców ! Za zgodą rodziny udostępniamy dla naszych czytelników. Przebieg wydarzeń powinien być zupełnie inny. Zobacz szokujące informacje o Ewie tutaj: link". Oszuści w ten sposób chcą zarobić na tragedii, sprzedając dostęp do rzekomego listu pożegnalnego kobiety. Komunikaty te są oczywiście fałszywe. Śledczy zaprzeczają, iż Ewa Tylman pozostawiła list pożegnalny.

Zaginięcie Ewy Tylman

Przypomnijmy, 26-letnia Ewa Tylman zaginęła po niedzielnym wieczorze spędzonym na spotkaniu integracyjnym pracowników drogerii, w której piastowała kierownicze stanowisko. Około godziny 3 w nocy kobieta opuściła klub "Mikstura" w towarzystwie kolegi. Zdaniem śledczych, rozstali się na ul. Mostowej, przy przystanku tramwajowym "Most św. Rocha". Para została zarejestrowana wcześniej przez kamerę z monitoringu firmy SERV-KOM z ulicy Mostowej 15.

Radio ZET, Wprost.pl