Schetyna, Budka i Siemoniak krytykują szefa MSZ. "Amatorskie podejście do..."

Schetyna, Budka i Siemoniak krytykują szefa MSZ. "Amatorskie podejście do..."

Dodano:   /  Zmieniono: 
BORYS BUDKA TOMASZ SIEMONIAK GRZEGORZ SCHETYNA (FOT. MICHAL CHWIEDUK / FOKUSMEDIA / NEWSPIX.PL)Źródło:Newspix.pl
Nie powinno tak być, że minister spraw zagranicznych i minister obrony narodowej najskuteczniej psują wizerunek Polski - mówił Tomasz Siemoniak na wspólnej konferencji prasowej z Grzegorzem Schetyną i Borysem Budką.

Politycy Platformy Obywatelskiej komentowali na konferencji w Katowicach ostatnie wypowiedzi szefa MSZ Witolda Waszczykowskiego. Tomasz Siemoniak stwierdził, iż Waszczykowski "w sposób amatorski podchodzi do spraw bezpieczeństwa Polski". - To się nie powinno zdarzać, nie powinno tak być, że najskuteczniej psują wizerunek Polski za granicą minister spraw zagranicznych i minister obrony narodowej - podkreślił Siemoniak.

Były wicepremier powiedział, iż oczekuje, że rządzący wyciągną wnioski z ostatnich kilku tygodni, które "zrujnowały wizerunek Polski".- Widać, co piszą zagraniczne media. Tego rodzaju amatorskie próby powinny się zakończyć, bo zapłacimy za to wszyscy - zaznaczył i dodał, że "PO będzie starała się rozmawiać z partnerami za granicą przekonując ich, że Polska ma takie siły, które odpowiedzialnie patrzą na bezpieczeństwo Polski i nie będą zasiłków dla emigrantów wystawiały na handel za bazy NATO".

- Nigdy na spotkaniach NATO - a przez cztery lata uczestniczyłem we wszystkich spotkaniach ministrów obrony NATO - nie przychodziło nikomu do głowy, żeby handlować sprawami unijnymi wewnątrz NATO. To jest ogromny błąd - ocenił.

Wywiad Waszczykowskiego

W wywiadzie, którego Witold Waszczykowski udzielił agencji Reutera minister stwierdził, że "Polska jest otwarta na rozmowy z Wielką Brytanią odnośnie ograniczenia praw migrantów z Unii Europejskiej, którzy mieszkają w Zjednoczonym Królestwie, ale w zamian oczekuje pomocy w kwestii zwiększenia obecności NATO w Europie Środkowej". Minister spraw zagranicznych przyznał dziś, że takie słowa faktycznie w wywiadzie padły, ale są nadinterpretowane. - To jest sugestia. Nie ma tam wyrażonego takiego warunku jaki jest cytowany w niektórych mediach - mówił w rozmowie z TVN24. 

Waszczykowski zaznaczył, że w przypadku, gdyby Wielka Brytania chciała ograniczyć swobody obywatelskie wszystkim swoim mieszkańcom, to Polska nie będzie miała na to żadnego wpływu. - Co innego, gdyby dotyczyło to tylko imigrantów. Jesteśmy przeciwnikami segregacji obywateli UE zarówno czasowej jak i tej, która odnosi się do miejsca pochodzenia - tłumaczył polityk PiS.

Oświadczenie MSZ

"Wobec pojawiających się w mediach nieprawdziwych informacji dot. wywiadu ministra Witolda Waszczykowskiego dla Agencji Reuters informuję, iż minister dwukrotnie i to w sposób jednoznaczny podkreślił w nim, że Polska nie protestowałaby wobec obniżenia świadczeń socjalnych dla Polaków tylko w przypadku, gdyby rząd brytyjski zdecydował się na ich obniżenie także dla wszystkich mieszkańców Zjednoczonego Królestwa" napisano w oświadczeniu MSZ.

W komunikacie przytoczono również cytat z wywiadu dla Reutersa, które mają potwierdzać te słowa. "Jeśli Wielka Brytania zdecydowałaby się na ograniczenie benefitów dla wszystkich mieszkańców, to my nie będziemy protestować, bo wtedy wszystkich traktuje się jednakowo" a także "czwarte żądanie premiera Camerona jest antytraktatowe – żądanie, aby zatrzymać swobodny przepływ obywateli europejskich jest ciosem w podstawową swobodę traktatową. To jest nie do przyjęcia, bo to uruchomiłoby mechanizm rewizji być może także innych swobód, i znacząco wpływało na Schengen. Raczej jesteśmy w stanie rozmawiać o ograniczaniu benefitów, pod warunkiem, że będą one ograniczane dla wszystkich mieszkających w danej chwili w Wielkiej Brytanii, że tu nie będzie segregacji geograficznej, czy pod względem czasowym."

"Słowa  te nie pozostawiają wątpliwości co do tego, iż minister Waszczykowski nie zgadza się w żadnym wypadku na dyskryminacyjne traktowanie Polaków, a zatem wszelkie inne interpretacje jego wypowiedzi są całkowicie bezzasadne" podkreślił rzecznik MSZ w oświadczeniu.

TVN24