Wadliwy system informatyczny podczas wyborów samorządowych. Będzie pozew

Wadliwy system informatyczny podczas wyborów samorządowych. Będzie pozew

Dodano:   /  Zmieniono: 
Zdjęcie ilustracyjne (fot. sxc.hu) Źródło: FreeImages.com
Krajowe Biuro Wyborcze ma pozwać do sądu autorów wadliwego systemu informatycznego, który zawiódł podczas ostatnich wyborów samorządowych - informuje RMF24.pl.

Pozew przygotowują prawnicy Krajowego Biura Wwyborczego. KBW żąda 250 tysięcy złotych odszkodowania. Firma, która stworzyła system nie chciała pójść na ugodę i zapłacić zapisanych w umowie kar. Sam program kosztował niespełna pół miliona, ale KBW nie domaga się zwrotu całej kwoty, bowiem niektóre elementy systemu mimo wszystko działały bez zarzutu.

Śledztwo w sprawie problemów z ogłoszeniem wyników wyborów prowadzi warszawa prokuratura okręgowa. Na początku listopada zarzuty w tej sprawie usłyszał były wicedyrektor KBW Romuald D. Zdaniem śledczych, to po jego rekomendacji użyty został właśnie ten system, mimo że nie był kompletny i nie sprawdził się na testach. Byłemu wicedyrektorowi zarzucono nieumyślne niedopełnienie obowiązków i wyrządzenie istotnej szkody. Grozi mu do 2 lat więzienia. Romuald D. nie przyznaje się do stawianych mu zarzutów.

Przez krytyczne błędy systemu, wyniki głosowania poznaliśmy z ponad tygodniowym opóźnieniem.

RMF24.pl