Shirley Watts zabiera swoje klacze z Janowa Podlaskiego

Shirley Watts zabiera swoje klacze z Janowa Podlaskiego

Dodano:   /  Zmieniono: 
Koń czystej krwi arabskiej (fot.By Thomas Reich (Auftragsarbeit) [CC-BY-SA-2.5 (http://creativecommons.org/licenses/by-sa/2.5)], via Wikimedia Commons) 
Były prezes stadniny w Janowie Podlaskim Marek Trela na antenie TVN24 poinformował, że żona perkusisty The Rolling Stones Shirley Watts podjęła decyzję o zabraniu swoich koni z Polski.

– Jestem oczywiście w kontakcie z panią Watts i przekazała mi wiadomość, że resztę klaczy zabiera –powiedział Marek Trela. – Poza wartością finansową, to dla niej ogromna strata emocjonalna. Ona bardzo lubiła te konie. One u niej w stadninie mają raj. Taka strata wywołuje naprawdę potężne emocje – dodał.

„Jestem tym zrozpaczona, niedawno także straciłam moją klacz Prerię w Janowie. Moje dwie pozostałe klacze w Janowie muszą się oźrebić i jak tylko to się stanie, to zabierzemy je natychmiast z powrotem na naszą farmę do Anglii" - napisała Shirley Watts w e-mailu do redakcji Polsat News. 

Śmierć Amry

Przypomnijmy, w nocy z 1 na 2 kwietnia padła klacz Amra należąca do Shirley Watts, żony perkusisty The Rolling Stones Charliego Wattsa. To druga w ostatnim tygodniach śmierć klaczy należącej do tej samej właścicielki.

Zmiany w stadninach

Przypomnijmy, 19 lutego Agencja Nieruchomości Rolnych odwołała prezesów stadnin w Janowie Podlaskim i Michałowie. W oświadczeniu instytucja argumentowała, że w stadninie w Janowie Podlaskim dochodziło do niewłaściwej opieki nad zwierzętami. To z kolei miało doprowadzić do choroby klaczy Pianissima, leczenia, a następnie eutanazji w październiku zeszłego roku, wartej 3 miliony euro.

Agencja Nieruchomości Rolnych podkreśliła ponadto, ze w obu stajniach łamano przepisy poprzez zezwalanie partnerom zagranicznym większej liczby zarodków, niż jest to dopuszczalne. Miano także konstruować umowy wypożyczenia zwierząt zagranicznym ośrodkom w sposób, który „nie zabezpieczał w pełni interesów polskich podmiotów”. Zwolnieni odrzucili zarzuty ANR.   Po zmianie prezesa stadniny w Janowie Podlaskim, 17 marca padła kolejna klacz - należąca do Shirley Watts - Preria.

TVN24, Polsatnews.pl, Wprost.pl