Alarm w szpitalu. Pacjent groził, że zdetonuje bombę

Alarm w szpitalu. Pacjent groził, że zdetonuje bombę

Dodano:   /  Zmieniono: 
szpital fot. sudok1/fotolia.pl 
Policjanci z Krakowa zatrzymali młodego mężczyznę, który przyszedł na szpitalny oddział ratunkowy i poinformował personel, że ma przy sobie bombę. W czasie prowadzonej akcji szpital nie mógł przyjmować karetek z pacjentami. Sprawę fałszywego alarmu rozwiązali również policjanci z Ciechanowa - zatrzymany został 68-latek, który w prima aprilis powiadomił o ładunku wybuchowym, podłożonym w jednej z instytucji. Kolejnego sprawcę nieprawdziwego zgłoszenia ustalili także mundurowi z Kielc.

Fałszywe zgłoszenie przekazane zostało w niedzielę przed południem personelowi jednego z krakowskich SOR-ów. Młody mężczyzna, który przyszedł do szpitala, domagał się wykonania określonych badań. Pracownik poinformował go, że tego rodzaju badania nie są tam wykonywane, co wyraźnie rozzłościło pacjenta, który wyszedł, a po chwili wrócił, by poinformować personel, że przyniósł ze sobą ładunek wybuchowy, który zdetonuje. Mężczyzna zachowywał się bardzo agresywnie i irracjonalnie. Został obezwładniony przez pracowników ochrony.

Na miejsce szybko dotarli policjanci Komisariatu IV Policji w Krakowie oraz Komendy Miejskiej Policji w Krakowie: patrol rozpoznania minersko – pirotechnicznego i przewodnik z psem, przeszkolonym do wykrywania materiałów wybuchowych. Sprawdzono pakunek, który mężczyzna miał przy sobie, oraz obiekt. W czasie prowadzonej akcji szpital nie mógł przyjmować karetek z pacjentami. Ładunku wybuchowego nie odnaleziono

Mężczyzna został zatrzymany jako sprawca fałszywego alarmu. Dodatkowo okazało się, że znajdował się pod wpływem narkotyków – przeprowadzone badanie wykazało w jego organizmie marihuanę i amfetaminę. Trafił do policyjnego aresztu. Przedstawione zostaną mu zarzuty karne – za popełnione przestępstwo może trafić do więzienia nawet na 8 lat

policja.pl