Belka po raz drugi (aktl.)

Belka po raz drugi (aktl.)

Dodano:   /  Zmieniono: 
Prezydent Aleksander Kwaśniewski ponownie desygnował prof. Marka Belkę na premiera. Powołał także jego gabinet, wprowadzając tylko jedną zmianę w dotychczasowym składzie.
Jedynym nowym ministrem jest szef resortu zdrowia Marian Czakański, ostatnio członek Rady Nadzorczej PKN Orlen.

Prezydent powołał Izabelę Jarugę-Nowacką na wicepremiera i  ministra - członka Rady Ministrów oraz Jerzego Hausnera na  wicepremiera i ministra gospodarki i pracy.

Włodzimierza Cimoszewicza prezydent powołał na ministra spraw zagranicznych; Jerzego Szmajdzińskiego na ministra obrony narodowej; Jerzego Swatonia na ministra środowiska; Jacka Sochę na  ministra skarbu państwa.

Mirosław Sawicki został ministrem edukacji narodowej i sportu; Marek Sadowski ministrem sprawiedliwości; Andrzeja Raczko ministrem finansów.

Ponadto Krzysztof Pater został powołany na ministra polityki społecznej; Krzysztof Opawski na ministra infrastruktury; Wojciech Olejniczak na ministra rolnictwa i rozwoju wsi; Michał Kleiber na  ministra nauki i informatyzacji.

Prezydent powołał Ryszarda Kalisza na ministra spraw wewnętrznych i administracji; Waldemara Dąbrowskiego na ministra kultury oraz  Sławomira Cytryckiego na ministra członka Rady Ministrów.

Rząd będzie miał 14 dni na uzyskanie od Sejmu wotum zaufania. Nie  wiadomo jednak jeszcze, kiedy odbędzie się to głosowanie. Marszałek Sejmu Józef Oleksy nie wykluczył, że mogłoby do niego dojść na najbliższym posiedzeniu Izby, między 15 a 18 czerwca.

***

SLD wciąż jednak nie udało się zebrać wystarczającej większości dla rządu. Na razie premier Belka może liczyć na głosy SLD i UP. Federacyjny Klub Parlamentarny swoje poparcie uzależnia od tego, co zrobi Socjaldemokracja Polska, ta zaś jest gotowa zagłosować za  rządem, o ile premier zgodzi się na przeprowadzenie jesienią wcześniejszych wyborów. Udzielenia poparcia rządowi konsekwentnie odmawia opozycja.

Prezydent powiedział, że gdyby rząd Marka Belki nie uzyskał wotum zaufania, wybory parlamentarne muszą odbyć w ciągu 45 dni od dnia nieudzielenia wotum. Oznacza to, że wybory byłyby najprawdopodobniej 8 sierpnia.

ss, pap