Kontratak na Kaczmarka

Kontratak na Kaczmarka

Dodano:   /  Zmieniono: 
To pod dyktando Kaczmarka ustalany był skład Rady Nadzorczej PKN Orlen - odpiera obciążające go poniedziałkowe zeznanie b. ministra skarbu prezydent RP Aleksander Kwaśniewski.
Rada Nadzorcza PKN Orlen była ustalana tak, jak chciał tego ówczesny minister skarbu Wiesław Kaczmarek -  powiedział w telewizji TVN przebywający w Atenach prezydent Aleksander Kwaśniewski. Odniósł się w ten sposób do  poniedziałkowego zeznania Kaczmarka przed sejmową komisją śledczą ds. PKN Orlen.

"Nie wiem, jakie to były nazwiska, wiem jedno, że Rada Nadzorcza była ustalana tak, jak pan Kaczmarek chciał" - powiedział Kwaśniewski pytany o nazwiska na liście kandydatów do RN PKN Orlen, jaką miał Kaczmarkowi wręczyć w lutym 2002 r., szef jego kancelarii Marek Ungier.

"To co trzeba powiem, kiedy będę pytany przez właściwą komisję, czy w inny sposób. W tej chwili nic nie powiem poza tym, że moje postępowanie i w ogóle działania, które podejmowałem ja czy  premier, uważam za właściwe w tej części, o której mam wiedzę" -  powiedział Kwaśniewski.

Podczas poniedziałkowego przesłuchania przed sejmową komisję śledczą ds. PKN Orlen Wiesław Kaczmarek zeznał, że 21 lutego 2002 r. prezydent, premier (Leszek Miller) i Jan Kulczyk uzgadniali do  późnych godzin nocnych skład Rady Nadzorczej PKN Orlen.

Odpowiadając na pytania Konstantego Miodowicza (PO), Kaczmarek przyznał, że 20 lutego 2002 r. szef gabinetu prezydenta RP Marek Ungier wręczył mu w Kancelarii Prezydenta RP listę osób proponowanych do nowej Rady Nadzorczej. Dodał, że tego samego dnia "taką samą listę" wręczono mu też w Kancelarii Premiera.

Były premier Leszek Miller, odpierając te zarzuty, zaprzeczył, że 20 lutego 2002 r. odbyło się nocne spotkanie u prezydenta, o którym w swych zeznaniach mówił Kaczmarek. Dodał, że tego dnia późnym wieczorem odbyło się spotkanie, ale w Kancelarii Premiera.

"To było jedno ze spotkań, w trakcie których premier z  prezydentem dokonywali przeglądu sytuacji gospodarczej, społecznej, politycznej. Odbyło się późnym wieczorem. W trakcie tego spotkania pozyskaliśmy informację, iż minister Kaczmarek uważa, że Jan Kulczyk ma ochotę zostać przewodniczącym Rady Nadzorczej PKN Orlen. Wobec tego poprosiliśmy pana Kulczyka, który przyjechał, oświadczył, że nie ma takich zamiarów i wyjechał" -  relacjonował były premier.

em, pap