Według polityków SLD, nieobecność polskiej reprezentacji na uroczystościach byłaby "niezrozumiałym gestem samoizolowania się, ignorującym sukces polskiego oręża i historyczne fakty w imię ideologicznych uprzedzeń".
"Wierzymy, że udział głowy państwa polskiego w tym wydarzeniu u boku przywódców państw zwycięskiej koalicji, w tym USA, Wielkiej Brytanii i Francji - ugruntuje pamięć o ofierze i poświęceniu Polski, będącej pierwszą ofiarą agresji hitlerowskich Niemiec oraz będzie świadectwem siły i znaczenia Polski współczesnej" - napisano w dokumencie.
Udział prezydenta w uroczystościach w Moskwie wywołał wśród polityków wiele kontrowersji. W środę prezydent zadeklarował, że 9 maja weźmie udział w obchodach w Moskwie.
ks, pap