Aresztowany komendant okaleczył się

Aresztowany komendant okaleczył się

Dodano:   /  Zmieniono: 
Były komendant śląskiej policji Mieczysław K., przebywający w krakowskim areszcie, okaleczył się raniąc sobie ręce i stopy - poinformował rzecznik tamtejszej Prokuratury Apelacyjnej prok. Włodzimierz Krzywicki.
Dodał, że zdrowiu K. nie grozi żadne niebezpieczeństwo i po opatrzeniu ran powrócił on do swojej celi.

Krzywicki podkreślił, że prokuratura nie traktuje tego zdarzenia jak targnięcia się na życie.

"Z tego co wiemy, generał dokonał samookaleczenia raniąc sobie nożykiem od golarki ręce i stopy" - powiedział Krzywicki. Mieczysław K. pozostaje pod opieką psychiatrów i psychologów.

Według prokuratury, z pierwszych wyjaśnień, które złożył służbie więziennej wynika, iż jest przygnębiony z powodu "kampanii medialnej skierowanej przeciwko niemu" i taki właśnie powód podaje jako przyczynę swojego postępowania.

Okoliczności zdarzenia wyjaśnia służba więzienna.

Były komendant śląskiej policji został zatrzymany w czwartek w  swoim domu w okolicach Częstochowy. W sobotę został aresztowany na  wniosek prokuratury w Krakowie, prowadzącej śledztwo w sprawie nielegalnego obrotu paliwami.

Mieczysławowi K. zarzucono: ujawnienie tajemnicy państwowej i  służbowej, korupcję oraz zmuszanie funkcjonariuszy do zaniechania czynności służbowych. Grozi mu kara do 12 lat pozbawienia wolności.

ss, pap