Balicki kolejny raz podkreślił, że nie ma sporu personalnego między nim a Millerem. "To spór o to, jak mają funkcjonować ważne instytucje publiczne" - powiedział. Dodał, że kolejnym powodem sporu jest duża nadwyżka finansowa NFZ i problemy finansowe w szpitalach onkologicznych związane z wyczerpaniem limitów na świadczenia zdrowotne. "Trzeba jak najszybciej podzielić znaczną część tej nadwyżki, by zwiększyć kontrakty w szpitalach onkologicznych. I tego będą żądał" - dodał.
W środę minister złożył wniosek o odwołanie Millera do Rady NFZ, która ma prawo powoływania i odwoływania prezesa. Balicki zarzucił Millerowi, że ma tendencję do gromadzenia pieniędzy zamiast wydawania ich na świadczenia medyczne; wskazał też na nieprawidłowości w finansowaniu leczenia hormonem wzrostu, leczenia po przeszczepach oraz leczenia onkologicznego. Prezes Funduszu nie zgadza się z tymi zarzutami.
Również członkowie Rady twierdzili, że nie ma żadnych merytorycznych przesłanek odwołania prezesa NFZ, a przyczyny takiego posunięcia ministra określili jako "polityczne" i ambicjonalne.
Konflikt, który tlił się od grudnia, obiecał załagodzić premier Marek Belka.
em, pap