PO chce bezpośrednich wyborów starostów

PO chce bezpośrednich wyborów starostów

Dodano:   /  Zmieniono: 
Platforma Obywatelska chce, aby starostowie oraz marszałkowie sejmików byli wybierani w bezpośrednich wyborach - poinformowała Hanna Gronkiewicz-Waltz.
Zapowiedziała, że PO złoży w Sejmie odpowiedni projekt ustawy w tej sprawie.

Jednocześnie PO krytycznie odniosła się do propozycji Samoobrony, by wójtowie, burmistrzowie i prezydenci miast byli wybierani przez rady gmin i miast, a nie - jak obecnie - w wyborach bezpośrednich. Według Gronkiewicz-Waltz, "nie można likwidować bezpośredniego wpływu obywateli na wybór ich przedstawicieli".

Samoobrona jeszcze w tym tygodniu ma złożyć w Sejmie swój projekt zmian w samorządowej ordynacji wyborczej.

"Bezpośrednie wybory do władz lokalnych dają obywatelom bezpośrednią demokrację; jeśli nie ma takich wyborów, to mamy do czynienia z układami, koteriami" - powiedziała Gronkiewicz-Waltz na konferencji prasowej w Sejmie.

W imieniu Platformy Gronkiewicz-Waltz zaapelowała do prezydenta, aby ten przeciwstawił się "pozbawianiu obywateli bezpośredniego wpływu na wybieranie swoich przedstawicieli".

Podpisy pod apelem do Lecha Kaczyńskiego i do parlamentarzystów wszystkich opcji będzie zbierać młodzieżówka PO - Młodzi Demokraci. "Nie zgadzamy się, aby władze samorządowe były wybierane w partyjnych negocjacjach. Chcemy wybierać sami" - napisali.

"Platforma ma bardzo dobrych kandydatów na wójtów, burmistrzów i prezydentów miast i chce ich w sposób przejrzysty promować. Myślimy, że są partie, które tak dobrych kandydatów nie mają. W mętnej wodzie, jaką jest wybór burmistrza, czy wójta przez lokalną radę, kandydat niewyraźny ma większą szansę wyboru" - mówiła Gronkiewicz-Waltz.

Jej zdaniem, reforma samorządowa była najbardziej udaną reformą od początku przemian w Polsce po roku 1989, nie można więc teraz niszczyć jej dorobku.

Burmistrz Sochaczewa Bogumił Czubacki argumentował, że samorządowiec wybrany w wyborach bezpośrednich planuje swoje działania w perspektywie wieloletniej, a nie tylko do końca kadencji rady, bo wie, że musi przekonać do siebie nie tylko radnych, ale wszystkich mieszkańców danej gminy czy powiatu.

Konstytucjonalista prof. Piotr Winczorek, który wziął udział w konferencji PO, uważa, że wybory bezpośrednie na szczeblu samorządowym umacniają pozycję organu wykonawczego - wójta, burmistrza czy prezydenta miasta, wobec organu stanowiącego, jakim jest rada miasta czy gminy.

"Rada powinna być pluralistyczna, zawiązują się tam i rozwiązują rozmaite koalicje. Tylko dlatego, że powstaje nowa koalicja (...) nie może być zmieniany organ wykonawczy, nie może on być na posyłki rady" - mówił Winczorek.

"Prawo powinno być stabilne, oczywiście na tyle, na ile pozwalają okoliczności. Tu akurat okoliczności nie wskazują na pilną potrzebę zmiany prawa" - powiedział Winczorek.

W poniedziałek Platforma zorganizowała konferencje prasowe w sprawie zasad wyboru władz samorządowych w kilku miastach poza Warszawą: Białymstoku, Gdańsku, Lublinie, Poznaniu.

Przepisy wprowadzające bezpośrednie wybory wójtów, burmistrzów i prezydentów miast obowiązują od 2002 r. Natomiast starostowie (czyli przewodniczący zarządów powiatów) i marszałkowie sejmików wojewódzkich są obecnie wybierani w wyborach pośrednich: starostów wybiera rada powiatu, a marszałków - sejmiki wojewódzkie.

pap, ab